Rak jajnika
Zachorowałam w lipcu tamtego roku.Był to szok,do konca nie wierzyłam,ze mnie to spotkało.Zaczęło sie nagle.Całe zycie zdrowa jak ryba.Póżno,jak zwykle przy I ttym raku pózno.I tutaj zaczyna się moje forum.....Dlaczego tyle krzyczy się o raku piersi,o raku szyjki macicy,a o raku jajnika nic.Mamy profilaktyczne badania cytologiczne,mamografię,a o badaniu CA 125 nikt nam nawet nic nie mówi.Przecież o raku jajnika mówi się(dzisiaj to wiem)"cichy zabójca".Dlaczego ma tak znikomą wyleczalnośc.......Jego wykrywalnośc jest w 3,4 stadium,wiadomo co to znaczy.....Nikt nam kobietom nie mówia by profilaktycznie badac sobie krew,bo to jest jedyna szansa aby uchwycic go szybciej.I wbrew pozorom choroba ta nie dotyczy kobiet tylko po40-tce.Umierały przy mnie dziewczyny,które miału niespełna 20-cia lat.Czy na prawdę w naszym kochanym kraju nie możemy zrobic nic,aby uświadomic przynajmniej kobietom co może im grozic?Ja przeszłam cięzką operacje,dzisiaj jestem zdrowa i wierzę,że tak zostanie.Wiem,że to moja siła mnie pcha do przodu.Tej siły życzę każdemu
-
witam serdecznie,życzę Wam kochane dziewczyny w tym Nowym Roku zdrowia bo to nam najbardziej potrzebne, a wszystko inne można , kupić , zdobyć lub wypracować. Mam do was pytanie w sprawie markerów. W czerwcu zakończyłam chemie i markery miałam 6 we wrześniu już 14 a teraz wzrosły do 85.Badanie USG nic nie wykazały, prześwietlenie płuc ok, 5 stycznia mam tomograf, ale do tego czasu różne myśli mnie nachodzą, wyobranznia działa, napiszcie czy miałyście taką sytuację, bardzo się boję że to wznowa.
-
Czesc Mania jak markery rosna to znaczy ze cos zaczyna sie dziac trzeba poczekac na TK . Ja mam podobna sytuacje po roku marker skoczyl z 12 na 36 a za 3 miesiace jest 215 jestem po TK wyszly 2 wezly powiekszone ale nic nie pisze o wznowie lub przerzutach to p. doktor dala mi na PETA pisze szybko bo wlasnie wybieram sie na wizyte i sie wszystko okaze .Nie martw sie na zapas z tego co czytalam na forach to moze byc jakis stan zapalny jak rosna markery Nie martw sie na zapas bo to zly doradca pozdrawiam po wizycie napisze
-
Joasiu jestes kochana, dziekuje za szybką odpowiedz i uspokojenie moich myśli , trzymam kciuki za twoje badania,pozdrawiam cieplutko, pa . Czekam na informacje od Ciebie.
-
Jasiu przepraszam za zmianę Twojego imienia, to wszystko to emocje, jeszcze raz papatki.
-
Jasiu, podobnie jak mania, radzę ostrożnie podchodzić do tematu wzrostu markerów. U mnie występuje ta sama sytuacja, a jestem 10 lat po chorobie. Już przywykłam, że raz rosną , raz spadają. Moi lekarze też się tym faktem nie martwią. Każde zapalenie to już wzrost. Przecież, przed chorobą nie badałyśmy markerów! Pewnie wtedy też latały, ale o tym nie wiedziałyśmy. Zresztą teraz mamy osłabiony organizm, to nawet zwykłe zapalenie, które fizycznie nie odczuwamy, ma wpływ na wzrost markera. Głowa do góry, trzymaj się prosto, miłego dnia, pa
-
barbara42
nie chce byc nie mila ale jak czytam to co piszesz to nie wiem czy mam sie smiac czy plakac.
jak mozesz pisac takie rzeczy o polsce przeciez ty jestes polka !!! nienawidzisz polski to po co piszesz na polskiej stronce!
ja jako gowniara przyjechalam do usa (boston massachusetts) i nigdy nie powiem zlego slowa na moj kraj !!
jestem po raku i powiem Ci ze ludzie z polski ktorzy sa po tym raku co ja byli leczoni identycznie jak ja !!! w polsce moze i dluzej czeka sie na lecznie ale reszta wyglada tak samo !!
a co do antykoncepcji jesli nie masz o niej pojecia to nie pisz takich rzeczy jak napisalas do Agatki.
kobieta tez ma prawo zabezpieczyc sie przed ciaza !! i nawet jak jest z jedynym mezczyzna i jego kocha ma prawo wybrac kiedy chce miec dzieci !
ja biore tabletki juz pare lat. lekarze zapewniaja mnie ze nie maja one wplywu na raka !! i dodam ze nie zaczelam ich brac zeby nie zajsc w ciaze. lekarz mi je przepisala bo mialam problemy z okresem i to byl jedyny sposob zeby to wyregulowac !!
-
sorry moze to zabrzmialo troche chamsko ale taka jest moja opinia !
-
Dziewczyny, nie kłóćcie się, bo cały rok będzie musiały to robić:)))
Rozumiem, że barbara42 ma swoje głębokie negatywne doświadczenia i być może w taki sposób po prostu potrzebuje się wyżalić na cały świat, oczyścić z emocji - ten stan na szczęście mija i może to stanie się właśnie w 2012 roku? Przecież gdyby Polska była najgorszym krajem świata, wystarczyłoby przekroczyć granicę aby nie chorować a ciężkie choroby natychmiast wyleczyć. Wszędzie ludzie mają takie same problemy...
Nie chciałam prowokować do takich emocji, antykoncepcja jest sprawą indywidualną i ja również muszę powiedzieć, że dla mnie zrobiła bardzo wiele dobrego. Mam już dzieci, a żyć przecież jakoś trzeba:))). dzięki ona25, może ktoś jeszcze napisze, czy słyszał coś o rakowych skutkach pigułek?
pozdrowienia, taki piękny dziś dzień (przynajmniej u mnie)
-
Agatek ja sie nie kluce hihi :)
-
to dobrze, będziesz zdrowa i grzeczna cały rok:)