juststaystrong oczywiście ze szanse są!!!! Powiem Ci tylko, ze u mnie lekarze byli w szoku, ze w ogóle wybudziłam się po operacji!
Mario doskonale Cię rozumiem... z tego tez powodu w poniedziałek mam pierwsza wizytę u psychologa. Przez te wszystkie lata nie skorzystałam ani razu. Ten strach mnie paraliżuje i uniemożliwia mi bycie w pełni szczęśliwa.
Mam wszystko o czym zawsze marzyłam, wspaniałego męża, cudownego synka, wymarzona prace. W ciągu tych trzech lat mialo miejsce mnóstwo przepięknych wydarzeń, wyszłam za mąż, kupiliśmy dom, ukończyłam studia we Włoszech a mimo to nie czuje się do końca szczęśliwa. Często chodzę smutna, zmęczona, nerwowa i wyzywam się na najbliższych.., kiedyś taka nie byłam. Wydaje mi się ze w mojej głowie siedzi przekonanie ze nie mogę się "wyluzować", poczuć za pewnie, bo jak tylko sie poczuje za bardzo szczesliwa to znowu dostane kopa w tyłek... ech poplatane to wszystko, ale mam nadzieje, ze mnie zrozumialyscie
Super wieści Mario!! :) oby tak dalej!!
Bardzo chcę wierzyć i mam nadzieję, że szanse na życie bez wznowy mają również te u których zdiagnozowano raka w stadium zaawansowanym :(
Nana czy chemiczka poszła - jak się czujesz?
Serdecznie pozdrawiam
Witajcie, jeżeli brak dobrych wieści to podzielę się swoją radością, minęło 4 lata od zakończenia chemii, cały czas bez wznowy, dzisiaj zbadałam marker i dalej dobry, oby tak dalej, jeżeli miałabym jakieś marzenie, to tylko takie aby ten obrzydliwy strach który przychodzi czasami nie wiadomo skąd przestał mnie męczyć, ale chyba za wiele chcę,
pozdrawiam wszystkie dzielne dziewczyny😁
Turczynko!! Super! Oby było jeszcze więcej okazji do miłego świętowania! Sto lat:-)
Turczynko, gratulacje! Żyj i ciesz się życiem!
Turczynka brajuje tu ostatnio dobrych wieści .Super i tak trzymaj jeszcze kiklkadziesiąt lat😃
Witam!!Dobrze czytać tak radosne wieści,gratuluję Turczynka ,świętowanie wskazane!!!!! Pozdrowienia dla wszystkich🙂
TURCZYNKA - zdrowia kochana na dłuuuuuugie lata! Wszystkiego najpiękniejszego! :*
Witam Was wszystkie! Dzisiaj obchodze moje trzecie urodziny. Pierwsze były w 1983 roku, drugie 23 stycznia 2014 i trzecie 7 września 2016 roku. Tak, dzisiaj świętuje rok od mojej drugiej operacji, gdzie podejrzewano wznowie.
Może troszkę przypomnę: miałam potworniaka niedojrzałego IIIB, G3. W styczniu 2014 operacja oszczędzająca i cztery cykle BEP. Chemię skończyłam 2 lipca 2014 (czyli minęły w tym roku trzy lata) w zeszłym roku podejrzenie wznowy (TK, RM e PET były pozytywne), operacja radykalna i ogromne szczęście przy odbierze wyników hist-pat. Także dzisiaj świętuje!