Kotka ogromnie Cię ściskam i mam nadzieje ze jednak te zmiany nie są aż tak poważne...jeśli jesteś przy mamie może staraj się jej robić jakieś koktajle wzmacniające z pietruszka, jarmużem, owocami leśnymi, imbirem..nawet ząbkiem czosnku. Żeby trochę sił odzyskała.
Ja poki jestem przy mamie i widzę ze żyje to rzadko mam momenty załamania ale już niedługo wyjeżdżam na ok3miesiace i nie wiem jak dam rade to przetrwac. Ona tez będzie musiała dac rade, ma na miejscu mojego tate i siostrę. Mam nadzieje ze jeszcze dużo czasu przed nami.
Mio, lekarka mojej Mamy chciała dać 7 chemie ale okazało się że wyniki są złe, niedokrwistość 2 stopnia więc odstapili od chemii. A dr M u którego byłam sugerował raczej już nie dokładnie bo na tk nadal są zmiany. Batdzo mnie maraton to że pozostały zmiany pomimo 6 chemii i operacji;(( marker 35
prof. Zegarki, Bydgoszcz, zajmuje się hipec ale hwsynjww przypadku raka żołądka, układu pokarmowego. Nie ma nic wspólnego z rakiem jajnika
prof. Zegarki, Bydgoszcz, zajmuje się hipec ale hwsynjww przypadku raka żołądka, układu pokarmowego. Nie ma nic wspólnego z rakiem jajnika
mio, tak właśnie o to. Pisałam szybko. Byłam u lekarza, nie polecał Olaparib dla nie mutantek, przynajmniej w kwestii kupowania tego leku. Zeluja to z tej samej serii. Moja Mama skończyła chemie ale zmiany nadal są, ale chyba nie da się już nic więcej zrobić.
miód przypomnij jak nazywa się ten lek dla nie mutantek napisze z?