Lilith, Czarownica 👍 piękny wynik czasowy. To daje wszystkim nadzieje i optymizm, że mimo wszystko jednak czasem jest dobrze i oby tak dalej. Tego wszystkim życzę. My jedziemy na kontrolę z mama za tydzień po moim powrocie z nart. Jutro wyjeżdżam na tydzień w góry a potem trzeba będzie się zmierzyć z rzeczywistością.Juz się boję jak cholera
czarownico onkologa mama na na 17.01, ale nie wydaje mi się żeby do tego czasu zdążyli z wynikiem..wiec może trzeba będzie przełożyć wizytę. Pet był robiony 9.01, wyniki zwykle około 2-3 tyg, zobaczymy. Na pewno dam znać:) tak bardzo bym chciała żeby było w porządku bo nie wiem jak mama przezyje kolejny raz...
Mar.s kiedy wyniki, wieszcoś
Oj dziewczynki ja ostatnio miałam napiety grafik, wróciłam do Szkocji. Ale przeczytałam wszystko co pisalyscie. Z tym hospicjum stacjonarnym to rzeczywiście trudna decyzja..sama nie wiem co bym zrobiła ale jeśli ma to pomoc w uldze chorego to wydaje się sensowne wyjście. Lilith, czarownico piękne wyniki, oby tak dalej:)
My już po pecie, czekamy na wyniki. Dobra wiadomosc jest taka ze przyznano mamie rentę na 3 lata, wiec już nie musi się stresować komisja. Oby tylko nie musiała spędzić tego czasu na jeżdżeniu na chemię bądź zamartwianiu się, ze jej nie dostanie..
Dea podziwiam Cię dziewczyno! I trzymam kciuki za Twoja operacje. Pozdrawiam wszystkie:)
To ja dorzucę optymizmu 7 lat od diagnozy i za kilka dni 7 lat od 2 giej operacji :)