Zbyszku, czy Ciebie ta powiększona śledziona boli?
Aniu dziękuję bardzo za przekazane informację i życzenia. Chciałbym Ciebie jeszcze zapytać czy po 6 cyklach chemioterapi sledziona u męża wróciła do pierwotnych rozmiarów i czy wasz lekarz rozważał na początku usuniecie śledziony. U mnie na przedostatnim badaniu sledziona miała 28 cm a teraz jest chyba większa ale też muszę dodać że mam prawie 2 metry więc myślę że to też może mieć znaczenie ale na pewno jest znacznie powiększoną. Szukając na naszych stronach pl jeżeli chodzi o przyjmowane schematy leczenia przy znacznie powiększonej sledzionie to znalazłem że najpierw powinno się leczyć chemioterapia a w dalszej fazie ewentualnie usunięcie. Ciekaw jestem również jakie są w tym zakresie schematy leczenia podawane w wersji angielsko jezycznej ale myślę że największa wiedzę w tym zakresie może mieć HANS z tego forum. ANIU Jeszce raz dziękuję i pozdrawiam Ciebie i Twojego męża.
Zbyszku, mój mąż zachorował w czerwcu 2017. Chorobę stwierdzono z krwi. Tak jak ty miał bardzo dużą i twardą jak kamień śledzionę. Leczy się na Ursynowie. Dostał 6 chemii. Wszystko jak na razie jest dobrze. W styczniu minie już rok. Jeździmy co 3 miesiące, wyniki dobre. Nie stosował żadnej diety, po chemii czuł się dobrze. Pił dużo świeżych soków, gdzie głównym składnikiem był burak. Życzę Ci i wszystkim chorym dużo sił do walki no i oczywiście wygranej. Pozdrawiam
nie stosowałem ogólnie jadłem zeczy lekko strawne alkocholu nie piłem przez tydzień po hemii z awsze miałem problemy żołądkowe p iłem sok z buraków i herbate zielońą
coś nie tak z moja klawiaturą.
przepraszam za błąd ale chodzi oczywiście o CZE.
cichy czy stosowales dietę podczas całego cyklu face.
Joka wiem jak to jest ja zakończyłem 6 cykl i narazie odpoczywam czekam na morfologie tomograf nic sie nie martw wszystko bedziedobrze
Jedni lepią pierogi, inni pieką pierniki, a ja czekam na kolejny cykl chemii
https://faqrak.pl/forum/post/l...
Kaja moja mama nie zgłaszała się do lekarza po tych badaniach okresowych do pracy gdzie wyniki wzrosły.. Stwierdziła, że w świeta nie chce juz mysleć o chorobie. Wizyte ma 10 stycznia, a tydzień wcześniej idzie na USG więc bedzie coś wiecej wiadmo.. Czuje się dobrze, nawet bardzo dobrze, nie łapie przeziębień, chodzi do pracy.. Wszystko bez zmian :)