nooo.Nalucha.bo już chciałam.cie popieprzyć żeś o nas zapomniała tu na forum.😆
Baaaardzo nam Ciebie tu brakowało.tej twojej szczerości i serca dla wszystkich.😉
Bogu dzięki żeś wróciła. 😋
a wogóle to wspaniale cię znowu słyszec naszRafał nic sie nie odzywa
Nala trwam w obietnicy tylko najgorszy ten pyszny bigos żony
Cichy - a jak Twoje wytrwanie podczas naszych ustaleń??? Pozdrawiam Cię serdecznie!!!
Rafał88 - masz raptem 30 lat, więc młody jesteś. Co Ty tu piszesz o nie.. pierwszej młodości.
Dzień Dobry moi kochani
Bardzo przepraszam, że uciekłam z forum na tak długo. Bardzo za Wami tęskniłam!!!! Skutki uboczne pompy okazały się tak okropne, że nie daję rady tego dźwigać. Ból i upierdliwość pompy sprawiła, że musiałam zamknąć się w domu, musiałam odejść z pracy. Obraziłam się na cały świat. Jedyne co mi dobrze wychodziło to przekleństwa i wkur…. na wszystko i wszystkich. A najgorsze, że miałam obiecane, że zacznę być w miarę samodzielna, tymczasem okazało się, że pompa tak mnie dobiła, że potrzebuje pomocy rodziny. Puchnę tak, że bez leku moczopędnego nie można żyć. Więc i tak musze siedzieć w domu i co chwila latam do kibelka. Nawet świadomość, że rak nadal śpi przestała mnie obchodzić. Od kwasu solnego zawartego w pompie potwornie wypadają mi włosy co jeszcze bardziej mnie wkur……
Staram się jak mogę nie oszaleć, dzięki naszej forumowiczce Agnieszcze76 nie oszalałam, bo Ona „zmuszała” mnie do wyjazdów integracyjnych i nie pozwalała mi spaść na sam dół. No i na fb staram się działać ………. bo zdaję sobie sprawę że nie można się odciąć od wszystkiego.
W międzyczasie starałam się wyjeżdżać na różne szkolenia aby Wam pomagać, a po szkoleniach zastanawiałam się po co to wszystko. I takie błędne koło.
W tym całym szambie dostałam się do programu lekowego dla najciężej chorych i dostałam jeszcze dodatkowe leki po których odpukać powoli staje się w miarę samodzielna. No i mam tramal w kroplach co bardzo ułatwia życie. Tak więc liczę że wraz z nadejściem wiosny zakopię wszystkie gówniane myśli i rozkwitnę na nowo.
Zapisałam się do Wrocławskiej fundacji więc mam pretekst aby wyjść z domu. W piątek idę do fryzjera, więc jakoś chyba do przodu.
Podczas rozmowy telefonicznej z Cichym obiecaliśmy sobie – że dość „NIE” a wszystko na „TAK” i chcę dotrzymać obietnicy.
Pozdrawiam Was
morfologię robiła wczoraj ale u kardiologa więc nie miała wyników od razu.. we wtorek ma wizytę i zobaczymy 😊
Qwert.123 napisał:
oby to była pogoda a nie pogorszenie się wynikow... Oby 😊
a jak morfologia
oby to była pogoda a nie pogorszenie się wynikow... Oby 😊
Qwert takapogoda skoki cisnienia ja tez jestem ciągle zmenczony i senny