Witam!
Założyłam ten temat, bo na PBL chorują prawie wyłącznie osoby starsze. Jest to nieuleczalna postać raka układu limfatycznrgo (w oststeczności stosuje się chemioterapię, która często przynosi więcej szkody, niz pożytku), U mnie zdiadnozowano PBL w wieku 47 lat, czyli ponad 3 lata temu. Niestety od pwenego czasu nastapiła szybka progresja choroby. W przyszłym tygodniu mam badania kontrolne, po których zapadnie decyzja o ewentualnym rozpoczęciu chemii. Nie muszę pisać, jak sie czuję i co przeżywam.
Poszukuję osób z PBL w zbliżonym wieku, aby mieć z kim wymienić doświadczenia. Kilkuletni okres przeżycia, jaki daje ta choroba, to dla osób w podeszłym wieku stosunkowo dobra perspektywa, co innego dla tych, którzy dopiero zaczęli swoje majwiększe zyciowe osiągnięcia. Wiem, że takich osób jest bardzo niewiele, ale mimo to liczę na odzew.
Trzymajmy się, razem będziemy silniejsi!
Małgorzata
To trzeba było przywieźć do Polski :)) Po takiej Sangrii to białe w dół czerwone do góry i samopoczucie od razu lepsze... Ja w czwartek na 4 dniowy urlopik... już sie ciesze..
dziewczęta zdrowieje!! Już mam 31tys wbc.wezly na stałym poziomie.bylam u hematologa wczoraj.to wszystko dlatego bo na wakacjach piłam sangrie portugalską Hihihi.😂.oto moja dieta Carlo! 😁😉