Dziewczyny, jak ja się za Wami stęskniłam!! Za tymi naszymi pogaduszkami, za żarcikami.
Monia, to Twoje poczucie humoru :D Staraj się, staraj, przecieraj szlaki, może się czegoś nauczymy na Twoich doświadczeniach z ZUS.
Pocieszę Cię, że też miewam wylewy na palcach, jak na przykład coś dźwignę. Nie łączyłam tego z PBL, ale kto wie...
Ilusia przywędrowałem tutaj od nereczek. Żona dziś dostała orzeczenie z KRUS-u. Całkowita niezdolność i renta na 3 lata. Ściskamy Was mocnooooo.
Monia z tym ZUSEM można próbowac nic nie kosztuje. Tylko piniądz bardzo marny jak rrentę przyznają. Ale wiadomo jak samopoczucie pod zdechłym azorkiem to i praca nawet lekka jest ciężarem. Sama nam takie fatalne dni.czytalam niedawno orzeczenia zus zamieszczone w necie na chorych na raka pbl. Rewelacji nie ma, często odmawiają. Ale probowac trzeba😂. Sciskam.
18 jade dilo IHIT w zwiazk z zaburzeniami krzepliwosci ciekawe co stwierdzili.na nogach juz nie siniaki ale jakby male wylewy pokazuja sie pod skórą. Dziwna sprawa.no coz jestem jak zużyty stary rower jak nie detka to kierownica 😁.
Sciskam was mocno.i czekam na wpisy.nie zapominajmy o tym ze tu sie poznalysmy i wspieramy😁
Ilusia bardzo sie ciesze ze u ciebie poprawa😁 gosienko jak ma sie sprawa u ciebie? Wiecie tak myslalam skoro tak czesto choruje.chyba zloze wn.o rentę. Nic nie trace.choroba postepuje.astma mnie meczy.moze sie zlituja w zus i.....pozwola mi spać i lenic hihi😉
Dziewczeta ja 6 12.bylam w szpitalu na ginekologii na zabieg. Zrobili mi badanie krwi wyszlo 35.5tys wbc.i....anestezjolog pokazal mi drzwi bo nie mam pozwolenia od hematologa na znieczulenie..kazdy sie boi.oczywiscie bylam znow chora goraczka 38.5 zwolnienie 2 tyg.ledwo wrocilam do pracy dzis boli gardlo.
Ot i to slychac u mnie 😉
Dziewczyny, jak to dziewczyny, zakasały pewnie rękawy do przygotowań przedświątecznych :)
Jak się czujesz Gosieńko? Jak czują się pozostali forumowicze? Nie łapią Was przy takiej pogodzie infekcje?
Ja zaglądam ale nie wiem czy ktoś jest moimi wypocinami zainteresowany.
Ciekawostka robiłam dziś badania bo w środę mam wizytę u hematologa.No i czyżby zapowiadało się "cudowne ozdrowienie"? Spadło mi WBC do 15,9 a było 18,22 we wrześniu , w związku z tym zwiększyły sie neutrofile , a zmniejszyły limfocyty. No dziwne. Byłam przygotowana na gorsze wyniki badań.Śmieje się z tego ozdrowienia bo pierwszy raz odkąd robię badania spadły mi płytki krwi poniżej poziomu. A tu w sobotę bioderko do operacji. Zobaczymy co hematolog na to.Ciekawe dlaczego takie wahania występują? żadnej cudownej diety nie stosuję.
Ja zaglądam😊może jeszcze ktoś się odezwie.
Straszna cisza zapanowała na forum😠.Dziewczyny co u Was słychać?