Moniczko - jestem, jestem siedzę cichutko i czekam na telefon. Torba spakowana a na każdy dźwięk telefonu reaguję tak😲😨😭
Trzymam kciuki za Ciebie 😊
Moni - będziesz miała operacjon w urodziny mojego syna. To bardzo szczęśliwy dzień!!!!!!! Masz szczęście kochanie!!!
Unieczka - wiek 63 to piękny wiek!!! Młoda babeczka jesteś!!!!!
Moni - świadomość igły w bebechach do końca życia na razie nie strasznie denerwuje
Unieczka witamy cie serdecznie w naszej grupie.😋 ze sposobu w jaki piszesz widac ze jestes fajna babka.😆 ja tez naleze pod IHIT w Wa-wie.ale kontroluje sie na chocimskiej.
ja dziewczęta szykuje sie na operacje zatok i odwodnienie uszka.co prawda dopiero 13.08 ale juz sie grzeje.😁
W poniedzialek jade do hematologa i myślę ze bedzie lepiej niz do tej pory.bo jestem wypoczeta.dam wam znać jak poszlo.
Kurde cos Jola sie nie odzywa ciekawa co u niej.
Nalusia bedzie wszystko dobrze.musi byc .jestes taka pozytywna dziewczyna.dasz rade przez to przebrnąć. Jestem przy tobie.
na poczatku ze wszystkim jest ciężko ale potem jakos to sobie ukladamy i jest lepiej.badz dzielna.😁
Wszystko sie ułoży.
Iwoska, pozdrawiam cię serdecznie 😍. Poznałyśmy się wczoraj na spotkaniu w Lublinie i poleciłaś mi to forum. Więc jestem 😁😎. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów 😁. Mieszkam obecnie w Warszawie i jestem pacjentką tamtejszego instytutu Hematologii i transfuzjologii. Może patrząc na wiek nie jestem już taka młoda jak brzmi tytuł tego miejsca spotkania PBL-owców (mam prawie 63 lata), ale w duchu czuję się bardzo młoda . W ubiegłym roku w październiku otrzymałam prezent na moje urodziny w postaci diagnozy PBL. Do tej pory, chociaż jest dużo lepiej niż było na początku, nie otrząsnęłam się z tego szoku. Stopień zaawansowania choroby został oceniony przez lekarza prowadzącego na poziom 0, ale świadomość tego, że w każdej chwili może się to zmienić jest przygnębiająca. Zawsze należałam do osób bardzo pozytywnie nastawionych do ludzi i w ogóle życia, i tak jestem odbierana przez otoczenie, ale teraz jest mi bardzo ciężko. Czytając wasze relacje z przebiegu choroby, leczenia i zmagania się z jego efektami ubocznymi, mam wręcz wyrzuty sumienia, że tak użalam się nad sobą. Dobranoc.
Wyszłam dziś ze szpitala kardiologicznego. Mam pompe w brzuchu bo już znowu miałam wodę o sierdziu i nie mogę oddychać. Boję się jak to będzie grało z lekami hematologicznymi. Nie ma z kim porównać. Teraz mam stres jak to wszystko ze sobą się zwiąże
Dziewczyny. W Lidlu jest najlepsza kurkuma - najlepsza bo w korzeniu. Nie w proszku zamknięta w czymś. Można kawałeczki kupić na kilogramy - ale są luzem to można kupić kilka sztuk. Tylko podczas ścierania brudzi palce, to kupcie rękawiczki