Jestem z tym sama

12 lat temu
Ja dopiero zaczynam walke , mam raka piersi , jestem po biopsji i przed mastektomia , boje sie bardzo , zwlaszcza , ze nie mam na kogo liczyc , nie mam wsparcia , jak ja mam to wszystko przezyc , dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!
955 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    njolanta40
    Wierz mi mama na pewno Twoja chorobę przeżywa w dwójnasób.Chce Tobie po prostu zaoszczędzić swoich emocji.
    Tak mi się wydaje.Ja kiedy dowiedziałam się o chorobie mojego dziecka doznałam szoku.
    Nie wierzyłam w to co Ona mówi.
    Bo wydawało mi się to nieprawdopodobne,nie docierało do mnie ,że moje dziecko jest tak śmiertelnie chore.
    Do tego trzeba czasu i czasami stuknięcia się w łepetynę.
    Pozdrawiam
  • 12 lat temu
    jola
    bylam w identycznej sytuacji co Ty moja rodzina nie chciala WOGOLE slyszec o mojej rozmowie :/ ja potrzebowalam rozmowy a oni zabronili mi o tym rozmawiac :/ bardzooooo to boli :/ no ale coz nic na to nie poradzimy

    agasia
    kochana na co chorowalo Twoje dziecko ? oczywiscie jak mozesz powiedziec - wszystko juz ok ?
    co do tego co napisalas do joli to u mnie bylo tak ze rodzina nie przejmowala sie moja choroba nie to ze nie umiala o tym rozmawiac ! miala dosyc ze ja o tym mowie mowili ''przestaniesz do cholery wkoncu o tym gadac!!!!!'' bardzoooo mnie to bolalo :( wogole nie widzialam ani razu zeby sie zmartwili
  • 12 lat temu
    Ona, przeczytaj sobie wpisy po tytulem Nie mam juz sily zalozone przez agasie, tam jest historia Jej Corki
  • 12 lat temu
    hmm... jestem czasami na tamtym forum ale jakos nie widzialam :/ dzieki poczytam :)
  • Wiem dziewczyny , ze moze i rodzina chce dobrze , tylko oni nie wiedza co czuje , bo nie daja mi o tym mowic , a na sile , to nie ma sensu.
    Agasiu , moja cora , ma bardzo duza nadrzerke , miala chodzic na kontrole , ale nie chodzi , nie moge jej naklonic do tego . Ja nie wiem , czy ona sie boi , dlatego , ze ja jestem chora , czy zaniedbuje to z innego powodu, wiem tylko , ze miala badac sie co 3 miesiace , a ona nie byla juz ponad pol roku , jak jej mowie i prosze zeby poszla do ginekologa , to przytakuje , a potem zaslania sie , ze nie miala czasu .
    Jak ja naklonic , bo to nie sa zarty , ona chyba nie do konca sobie zdaje z tego sprawe.
  • 12 lat temu
    jola
    nadrzeerka to naprawde nie zart :/ z tego moze rozwinac sie rak :/ (oczywiscie zalezy od rodzaju nadrzerki) wiem cos o tym bo moja siostra ja miala i miala juz stan przed-rakowy :/ (miala pare komorek rakowych) ale dzieki Bogu cholerstwo nie zdarzylo sie rozwinac i lekarze w pore zareagowali

    musisz namowic corke na wizyte u lekarza - dziwi mnie to ze lekarze jej tego nie usunieli !! u mojej siostry odrazu !! moja ciocia tez to miala i u niej zamrozili ja (tez odrazu)

  • Nie usuneli , bo jest za duza i trzeba wyciac szyjke , a ze ona mloda , to kazali jej sie badac co jakis czas , bo jakby usuneli szyjke , to jakby chciala miec dziecko , to by nie donosila .
    Oj widze , ze musze z nia powaznie porozmawiac.
  • 12 lat temu
    musisz kochana i to koniecznie - jesli nadrzerka jest do obserwacji to Twoja Corka musi tego pilnowac- bo jak tylko zaczenie sie cos dziac (tak jak u mojej siostry) to lekarze w pore to zatrzymaja- i nie dopuszcza do czegos zlego - tak jak pisalam moja siostra miala nadrzerke i w pore wszystko zrobili bo tak miala by juz rozwinietego raka :/

    kazda nadrzerka jest inna niektore nie grorza rakiem ale napewno trzeba ja obserwowac - powiedz dla Corki ze to jest jej zycie u musi dbac o siebie - znam kobiete ktora miala raka jajnika 20 lat temu i po paru latach stwierdzila ze juz nie musi chodzic na kontrole :/ przeciez wszyscy wiemy ze ludzie po raku maja kontrole do konca zycia - no i niektorzy po innych chorobach - wogole czlowiek co roku powinnien sie badac
  • 12 lat temu
    zapomnialam Ciebie zapytac- piszesz ze u Twojej Corki nie mozna jej usunac - u mojej cioci tez nie bylo mozna i ja zamrozili czy u Twojej Corki nie mozna tak zrobic ? moja ciocia miala to jak byla mloda dzisiaj ma prawie 50 lat i 2 dzieci :)
  • Wlasnie nie mozna usunac , bo jak pisalam chcieli wyciac kawalek szyjki macicy , ale doszli do wniosku , ze ma chodzic na kontrole( cytologie)
    i jakby sie cos dzialo to wtedy nie mieli by wyjscia.
    Dzis wlasnie z nia o tym rozmawialam , obiecala mi ze w czerwcu , pojdzie na pewno.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat