Jestem z tym sama

12 lat temu
Ja dopiero zaczynam walke , mam raka piersi , jestem po biopsji i przed mastektomia , boje sie bardzo , zwlaszcza , ze nie mam na kogo liczyc , nie mam wsparcia , jak ja mam to wszystko przezyc , dziewczyny pomocy!!!!!!!!!!
955 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Agasiu, ty dla mnie nie wygladasz na pieszczocha ani na taka co sie nad soba uzala, ani troche!!
  • Ja już jestem "po"- 2 lata temu skończyłam właściwe leczenie, teraz tylko tamoxifen i zastrzyki. Wszystko to, o czym piszecie, świetnie znam. Uważam, że nie należy generalizować- każdy inaczej przechodzi tę chorobę i ma różne nasilenie przykrych objawów. Na chemii spotykałam babki, które wracały do domu i się brały za sprzątanie, bo tak ją łagodnie znosiły, tymczasem ja już potrafiłam wymiotować po wejściu na oddział, a w domu przez kilka pierwszych dni to była masakra.
    A w sprawie wstydu z powodu chustki czy peruczki- mieszkam na wsi, więc o anonimowości zapomnijcie, mimo to stwierdziłam, że w końcu nie nabawiłam się jakiejś wstydliwej choroby i niech się głupio czują ci, co przyglądają się mi jak jakiemuś egzotycznemu zwierzakowi. Na "bezczelnego" chodziłam w chustce.. Trzymajcie się ciepło, kobiety, jestem z Wami:-)
  • DziekI aniaposka, jak to jest miec to juz za zoba , jakze to mile uczucie musi byc?
  • 12 lat temu
    Zobaczcie,jak wygląd dla niektórych ma znaczenie.Mój sąsiad o niczym nie wie i się śmiał ze mnie,co ja znowu wymyśliłam obcinając się tak krótko.Dobrze że tak zareagował bo gdyby wiedział,to by się zmartwił a tak się pośmiał..Nabierzmy do tego dystansu,to wszystko siedzi w naszej głowie...
  • 12 lat temu
    masz racje ellaj, wszystko jest w glowie.
    Dystans i humor to podstawa
  • Zgadzam sie z Wami , w moim srodowisku , tez nikt nie wie , a gdy mialam na sobie peruczke ( bardzo podobna do moich naturalnych wlosow) to wszyscy pytali sie u jakiego fryzjera bylam , ze mam rozprostowane wlosy i pocieniowane , no ja sie tylko usmiechalam . Z bledu nie bede ich wyprowadzac ile sie da.
  • Uczucie, że już jest "po" jest niesamowite. Nagle zauważałam, że można cieszyć się prozaicznymi rzeczami, np. że nie boli mnie pokłuta ręka, że nie pali mnie zgaga, itd. Wyluzowałam zdecydowanie w pracy, swoje robię najlepiej jak mogę, ale dotarło do mnie, że nie żyję przecież tylko po to, żeby pracować. I staram się nic nie odkładać- jak mi przyjdzie jakiś pomysł do głowy, to staję na uszach i "umilam" życie mężowi, byle tylko go zrealizować. To jakby zacząć na nowo wszystko.
    A tym, co ludzie wokół myśleli, kiedy byłam chora, starałam się nie przejmować. wystarczyło, że nie pokazywałam się po operacji kilka tygodni, już niektórzy na mnie krzyżyk położyli.
  • 12 lat temu
    Bo ludzie lubią mieć pożywkę,mnie dwa razy pochowali.
  • 12 lat temu
    Hej Jola jak się czujesz?
  • Witaj , wczoraj bylam na komuni i tak mnie to przytloczylo , ze to moze ostatni raz widzimy sie w takim skladzie rodzinnym, niby sie bawilam , rozmawialam , smialam , ale wciaz ta mysl mnie przesladowala , nawet sie zastanowialam , jaka bedzie nastepna impreza rodzinna i czy ja na niej bede...


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat