Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4816 odpowiedzi:
  • 10 lat temu
    @jadwigap
    Póki co nie ma odpowiednika, zamiennika Gliveku.

    Jeśli ktoś obecny na forum jest "na Gliveku" i jest pełen obaw, ma wiele pytań i nie wie co robić oraz jak się zachować wobec wprowadzanego tzw. generyku ("zamiennika") - proszę o kontakt meilowy do mnie na filippos@poczta.fm i o podanie imienia, nazwiska, miejscowości zamieszkania oraz nr telefonu.

    Pozdrawiam
    Filip, Wrocław
  • 10 lat temu
    Jadwigap , jeśli minie termin karencji na dany lek czyli te 10 lat(, dla Sprycla to będzie 2016 )to pewnie również znajdzie się firma , która wyprodukuje tańszy zamiennik.Pozdrawiam
  • 10 lat temu
    Witaj annak309 Ja biorę Sprycel od prawie 2 lat. W porównaniu z Glivekiem rewelacja.
    Pozdrawiam i słonecznego poniedziałku.
  • 10 lat temu
    Filippos a jakie widzisz mozliwosci wstrzymania zamiany glivecu na odpowiednik jego. Z tego co wiem to jest nieuniknione, poniewaz szpitale odchodza od umow sprowadzajacych go.Chodzi tu o pieniadze bo generyk jest o polowe tanszy. Ciekawa jestem czy sprycel i tasigna bedzie tez miala swoj zamiennik. Pozdrawiam
  • 10 lat temu
    Jeśli ktoś obecny na forum jest "na Gliveku" i jest pełen obaw, ma wiele pytań i nie wie co robić oraz jak się zachować wobec wprowadzanego tzw. generyku ("zamiennika") - proszę o kontakt meilowy do mnie na filippos@poczta.fm i o podanie imienia, nazwiska, miejscowości zamieszkania oraz nr telefonu.

    Pozdrawiam
    Filip, Wrocław
  • 10 lat temu
    Witam-po czterech lata brania Glivecu,przeszłam we wrześniu ub.r na Sprycel. Na początku brania Sprycel miałam silne bóle głowy,bóle kości /szybko minęły/, w chwili obecnej borykam się z silna nietolerancja laktozy, czyli nie mogę jeść nic, co zawiera mleko. Bardzo uciążliwa dolegliwość, bo mleko jest prawie wszędzie i ciężko to wykluczyć- bóle brzucha ,biegunka, nudności. Poza tym jest ok. Gliveku nie lubił mój żołądek,skóra- ale i tak za nim tęsknie. Najważniejsze,że wyniki poprawiły się :) Pozdrawiam
  • 10 lat temu
    witam! czy jest ktoś kto bierze ''SPRYCEL'' jeśli tak,to jak długo i jak się po nim czuje?
  • 10 lat temu
    @anbra
    Zgadza się - w Gdańsku wydano lek, mimo że jest on zgodnie z nowym rozporządzeniem refundowany od 1 lipca br ... zatem jest to niezgodne z prawem. Ów zamiennik nie jest zarejestrowany na pierwsze 2 fazy choroby (przewlekła i akceleracji), tzn. że nie było on klinicznie badany oraz testowany! Jest podawany pacjentom na zasadzie EKSPERYMENTU, dlatego lekarze podają papier do podpisania, że Państwo na WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ się na to godzicie.... jest problem bo generyk nie był dogłębnie badany, nie znamy jego działania, nie wiemy jaka jest jego skuteczność - jest łamane prawo ...

    Wczoraj odbyło się spotkanie wrocławskich hematologów z pacjentami ... pojawił się również temat generyku.

    Jeśli ktoś obecny na forum jest na Gliveku i jest pełen obaw, ma wiele pytań i nie wie co robić oraz jak się zachować - proszę o kontakt meilowy do mnie na filippos@poczta.fm i o podanie imienia, nazwiska, miejscowości zamieszkania oraz nr telefonu.

    Pozdrawiam
  • 10 lat temu
    Dziś otrzymałam informację, że w Gdańsku od wczoraj jest akcja pod tytułem generyk Glivecu- podobno pacjenci dostają do podpisania papiery będące zgodą na leczenie generykiem... jutro bądź pojutrze powinnam mieć więcej informacji, więc wtedy postaram się napisać coś konkretnego.

    Właśnie odebrałam e-mail z ulotką generyku i zgodami na leczenie. Odpowiednik nosi nazwę Nibix...

  • Użytkownik @anbra napisał:
    Dzięki za odpowiedzi. Decyzję jest trudno podjąć, biorąc po uwagę fakt, że jestem na Glivecu już 10 lat i do chwili obecnej wyniki mam dobre (bilirubinę, kreatyninę, alat i aspat też), choroba nie uprzykrza mi życia- mogę pracować i w zasadzie normalnie funkcjonować. Całkowita remisja i odstawienie leku- z wiadomości jakie docierają chociażby z Francji okazuje się, że nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić, więc w zasadzie gwarancji nikt nie daje. Ja się np boję, że mi się coś w wynikach popierniczy albo że może skutki uboczne będą mi się dawały we znaki (pamiętam, co się działo jak brałam glivec rano.... wolałabym unikać sprintu do toalety, jeśli Tasigna zechce sobie wrócić.. zwłaszcza, że pracuję z dziećmi i tak po prostu nie mogę ich w sali zostawiać i spędzać czas w objęciach muszli klozetowej). Oczywiście może być tak, że skutki uboczne mnie nie dorwą, ale tego nie wie nikt. Branie leku wg schematu to też dla mnie problem, choć pewnie wszystko jest do poustawiania i jeśli nie miałabym np. nudności, to jest to jeszcze do "ogarnięcia". @filippos - widzisz, u Ciebie Glivec się nie sprawdził, więc w zasadzie trzeba było zmienić lek; u mnie teoretycznie nie ma takiej potrzeby skoro wyniki mam ok i całą resztę też- stąd też mój dylemat. Nie byłoby go, gdybym musiała zmienić lek- a ja nie muszę lecz mogę i stąd te wątpliwości.Wiecie, ja to zawsze doszukuję się drugiego dna... nie to, żeby lekarz działał na moją niekorzyść, jednak jakby nie było ludzie do badania są potrzebni i trzeba ich szukać. Badanie przekłada pacjentów na %... jeśli będzie ok,to dobrze i jest się w puli określonych % z dobrym wynikiem, a jeśli coś będzie nie tak, to jest się w grupie tych drugich %. Wiadomo, na kimś trzeba to badanie przeprowadzić... ale ja nie wiem, czy mam na tyle odwagi (siły i czasu też), by podjąć to ryzyko.


    Witajcie.

    Miło zobaczyć, że po 47 miesiącach od kiedy zapoczątkowałem ten wątek, rozwinęła się tu taka konwersacja:) Jak czytacie i się domyślacie - żyję i to nawet nieźle dotychczas z Glivec już przez 4latka. Przeczytałem wpis "anbra" na forum, którego wątek zapoczątkowałem. Pisałaś o otrzymanej propozycji otrzymania Tasigny w badaniu klinicznym. Dzisiaj otrzymałem taką samą propozycję i nie wiem, co o tym sądzić. Z tego co pisałaś, masz bardzo podobną sytuację, ja też mam 0,017, a wcześniej 0,01. Podjęłaś decyzję? Jaką? I co Cię przekonało? Będę wdzięczny za info. Pozdrawiam
    Darek
    Darek


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat