Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
Wiola79 - Przykro mi z powodu córki - że Ją boli. Pamiętaj że lekki które przyjmuje to jednak chemioterapia, więc i mogą być skutki uboczne. Ja niestety miałam potworne bóle żołądkowe. Do tego stopnia, że na obiad do leku jadłam już tylko ziemniaki gotowane na wodzie, bo wszystko mnie drażniło.
Ale miejmy nadzieje, że u córki to minie.
Przeanalizuj co Ona jadła. Ja piłam ciepłe zielone herbaty. Gorące czy zimne bardzo mi szkodziły. Sama robiłam lekkie kompoty ale owoce gotowałam co najmniej godzinę. Proponuję - jak za radą dietetyka - aby przez tydzień jadła lekko - ryż z marchewką lub ryż z jabłkami. Mi to bardzo pomagało. I u mnie było tak dziwnie - ja po zjedzeniu leku do obiadu musiałam siedzieć 30 min w zasadzie bez ruchu. Nie wiem o co to chodziło ale tak mi było dobrze.
Co do leków osłonowych - co lekarz to inna opinia. Jeden lekarz mi zabronił, drugi lekarz mi nakazał je jeść. Kołomyja.
Trzymajcie się kochane!!!
Witam, córka ostatnio skarży się na bóle brzucha, czy to ma związek z nibixem? Może powinnam coś osłonowego jej dawać? Czasami też pojawiają się siniaki, mówi, że się nie uderzyła czy to też skutek brania nibixu? W ulotce tyle tego jest, że człowiek sam już nie wie, co może być skutkiem ubocznym. Pozdrawiam
Witajcie. Dawno nie pisalam,ale to przez ta zmiane. A wogole to czas tak szybko leci,ze czuc juz nadchodzaca jesien.U mnie narazie dobrze,za tydzien mam badania molekularne to zobaczymy co sie dzieje.Pozdrawiam wszystkich
Witam wszystkich, córka jak na obecną chwilę czuje się dobrze. Nadal nie może jeść surowych owoców i warzyw, ale Pani doktor doprecyzowała, tylko tych, których nie można obrać. Poza tym żal jej, że nie może się kąpać w basenie i jeździć na rowerze, cieszy się natomiast, że we wrześniu pójdzie do szkoły. Obecnie jeździmy co miesiąc na badania kontrolne, jesteśmy z woj. warmińsko-mazurskiego i leczymy się w Olsztynie. Pozdrawiam
Malinka, ja też z warmińsko-mazurskiego. A u kogo się leczysz w Olsztynie. Bo mi powiedziano, że opcja jest...
Hejka. Ana86 ja jestem z wojewodztwa warminsko-mazurskiego.
Witajcie, od dawna śledzę to forum lecz dopiero teraz odważyłam się napisać ;)
@Malinka, ja też myślę o odstawieniu leku, a choruję od 5 lat, cały czas biorę imatinib. Niestety mam od czasu do czasu wahnięcia wyników i moja pani dr nie chce mi jeszcze odstawić leku. Powiedz mi gdzie się leczysz, w jakim mieście?
@mazinka34 - bardzo mi przykro, niestety my też jesteśmy narażeni na różne inne przypadłości. Cały czas trzeba być czujnym.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich i życzę Wam dużo siły i wytrwałości.
Mariolcia - no ja do ściskania pierwsza!
Dziękuje nala potrzebuje teraz dużo uścisków🙂,a z wami na pewno naładuję baterie ,i pozytywnie się nastawie na ten przeszczep. Bo boję się strasznie.
Malinka - tak, ja też słyszałam że można zajść w ciąże. Ale to wymaga czasu i czasu. Trzeba jednak pamiętać, że ta chemia jest bardzo toksyczna i trzeba długo czekać na jej wypłukanie z organizmu.
Rozumiem Cie co do chęci posiadania małego szkraba.
Trzymaj się zdrowo!!!
A co do wyjazdów....... hm........... to tak po prostu. Ktoś wpada na pomysł i pisze na forum. Wybieramy miejsce i rezerwujemy i jedziemy..... Każdy płaci za siebie. Spędzamy razem czas, spacerujemy, grillujemy, robimy ognisko i dobrze się bawimy. Ja byłam już na 4 takich wyjazdach. Jest różnie - raz przyjadą trzy rodziny, raz chyba pięć rodzin.
Teraz jedziemy do Szczyrku. Decyzja taka zapadła, bo nasza forumowa koleżanka czeka na przeszczep szpiku i chcemy Ją uściskać przed przeszczepem i nie chcemy aby jechała daleko daleko od domu.
Jeśli jesteś chętna to serdecznie zapraszamy!!!