Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
Nala nie mialas początkowo na spryclu bólu głowy?
Oczywiście zakładam że to przejdzie, nigdy nie brałem nic na ból, chyba że po wizycie u dentysty. Ale teraz muszę, może nie mocno, ale jak mnie przez 10 godzin boli łeb to coś wezmę. Już się bałem że to może rozwój choroby, ale wziąłem lek o innej porze i w innych godzinach głowa mnie bolała wiec to tabletki.
Basiu po przerwie w braniu lekcji u wracamy do stanu pierwotnego, szczególnie na początku leczenia. Podejrzewam że i z długim stażem leczenie po przerwie brania leku by były sensacje . Każdy z nas to przeszedł iTy też musisz wytrwać. Weź czasem ibupron, oby sobie ulżyć. Basiu dużo by pisać ale każdy z nas to indywidualność Życzę zdrowia i miłych spokojnych świąt
niestety nie pomogę. Nie przypominam sobie żebym goraczkowal przy leku. Jeśli to początek to początki są najgorsze i wszystko jest możliwe. Potrzeba czasem dwóch trzech miesięcy.
witaj BasiuM - ja na początku brania leku też mialam jakieś nieduże gorączki chociaż tego nie czułam.Po miesiecznej przerwie musze znowu brać lek a tak bez niego było fajnie. Martwię się czy mi znów nie popsuje wyników.Życzę Ci dużo , dużo zdrowia . Zdrowych , Spokojnych Świąt Wszystkim.
Jadziu - nie dziwię Ci się. Tak - w tym odpuszczaniu leku chodzi o komfort psychiczny i o jeden dzień bez bólu. A ja przez pół roku jadłam imatynib dwa razy dziennie. Ból był potworny, dorobiłam sie strasznego zapalenia żołądka, przestałam się załatwiać. To był tak okropny czas, że mój mózg chyba wyparł ten czas ze świadomości.
Dlatego teraz tak kocham Tasigmę!!!!