Ile lat po kolonoskopii może być coś nie tak
Witajcie.
Mam 37 lat. Jakieś 5 lat temu miałem wykonywaną kolonoskopię. Bzdura wtedy była, bo zauważyłem krew na kale i powiedziałem żonie, a ona zmusiła mnie w zasadzie do badania. Okazało się, że to tylko hemoroidy na szczęście. Zapomniałem o problemie. W listopadzie zacząłem mieć dolegliwości bólowe w okolicy pachwiny i prawego boku, które trwają do dziś. W styczniu rozregulowałem się z wypróżnianiem. Wcześniej było to z zegarkiem na ręku o 6 rano i 17 po południu, nagle zacząłem wypróżniać się co drugi dzień i to z problemem. Potem znów codziennie, ale już nieregularnie. Rano nie mogę, a o 9 w pracy, bądź wieczorem o 19 np. raz dziennie. To nie jest wielkie zaburzenie, ale regularność mi spadła. Pojawiły się też plamki krwi świeżej, ale po doświadczeniu, że ostatnio były to hemoroidy nie panikuję. Nie mówię żonie, bo znów mnie będzie wypychać na kolonoskopię, a chciałbym wiedzieć czy jest sens ją robić, skoro 5 lat temu wszystko było ok? Czy jednak przez te kilka lat drastycznie mogło się coś zmienić?
-
Mogło się coś zmienić -jak nie chcesz od razu robić kolonoskopii to zrób najpierw badanie na krew utajona w kale.
-
Podobno jest jakiś nowy test na krew utajona w kale- dużo czulszy od poprzedniego.
-
Tak - inna metoda oznaczania i znacznie czulsza w skrócie nazywa się FIT poprzedni to FOB