Malutka30 , nawet jeśli zmiany masz w kanale , na co wskazuje opis o tapetowaniu gruczołów , bo tkanka gruczołowa występuje właśnie w kanale to głęboka konizacja może rozwiązać problem , ostatecznie jeśli lekarz uzna to za konieczne można usunąć całą szyjkę co zwiększa prawdopodobieństwo powodzenia zabiegu . Tutejszego BIO ja jednak nie polecam , bardzo zdawkowe odpowiedzi , na nic się w sumie nie zdają ... jeśli masz pytania skonsultuj się z dobrym lekarzem osobiście
Witaj Malutka30, Piszesz,że po pierwszej ciąży wyszło Ci podejrzenie cin. Ale jakiego CIN? Czy te pierwsze wycinki były pobierane pod kontrolą kolposkopu? Czy masz pewność,że cytologie były pobierane szczoteczką? No nie mogę sobie jakoś wyobrazić,że tyle cytologii i żadna niczego nie wykazała,nawet wycinki przy HPV16.
Co prawda te zmiany gruczołowe powstają dość szybko...ale. A miałas kiedyś cytologie płynna? Podobna ona duzo lepiej wykrywa te ewentualne zmiany w kanale.
A wracając do mnie... 11.01 robiłam cytologie LBC... wyniki miały być za dwa tygodnie. A tu co? Wczoraj dostaje sms z luxmedu,że wynik jest gotowy do odebrania. Nogi się pode mną ugieły. Zalogowałam się. Odebrałam.
Piękna, czysta - wynik UJEMNY :-) cieszę się jak diabli... :-)
Czytam Was cały czas i też przeraża mnie przypadek Malutkiej30. Ja też miałam złą cytologię, pozytywny test DNA hpv (nie 16,18) wycinki i wyskrobiny pod kontrolą kolposkopu, które nic nie wykazały, mimo że próby octowe i jodowe wykazywały jakieś zmiany "na oko" CIN1. Tyle, że u mnie to trwa "dopiero" 1,5 roku .Zaczynam się bać.
Lilo33 ja po pierwszym porodzie w 2015 też miałam podejrzaną cytologie możliwosc lsil/cin1. Kolposkopia miesiac po cytologii absolutnie niczego nie wykazała. Próby octowe, jodowe również. Powtarzałam cytologie co pół roku + kolpo. Każdy wynik dobry. A przypomne,że ja jestem szczepiona na HPV w 2012r. W 2012 miałam też badanie HPV na najbardziej onkogenne typy - wyszedł ujemny.
Od 2011 roku mam stałego partnera - męża. Więc jeśli mam wierzyć szczepionce to teoretycznie nie moge mieć hpv 16,18,6,11. Mój mąż też na 100% jest mi wierny a ja jemu.
Lekarze twierdzą,że w moim przypadku albo jest to nieonkogenny typ wirusa, albo po prostu pani histopatolog troche nainterpretowała moja cytologie tj.mógl to być silny stan zapalny który czesto mylony jest z lsil/cin1. Ginekolog powiedział ze lepiej w tą strone. Kobieta sie przebada i ma jasność. Gorzej jakby to było na odwrót, i sprawa zamiecionaby była pod dywan. Ile razy ja chciałam wycinki...trzech ginekologów sie w głowe pukało. U mnie strefa przejscia dwóch nabłonków jest widoczna na szyjce (tzw.nadzerka wrodzona). Tzn.nabłonek z kanału jest wyciagniety na tarcze i ewentualne zmiany są bardzo dobrze widoczne. Ale z drugiej strony czesto mam też stany zapalne. Dlatego też lekarze twierdza ze nie ma skad pobrac tych wycinków.
Zania1313, ja te wyniki bardzo przezywam, bo nigdy nie rodziłam. "Naocznie" u mnie szyjka wygląda ładnie- przynajmniej tak mówią gin i położne pobierające cyto. Jak miałam robioną tą kolposkopię z wycinkami to jej opis był nieciekawy: niewidoczne granice.. zmiana wchodzi do kanału itd itd..Stąd moja niewiara. A tu zaskoczenie bo wynik dwóch wycinków i wyskrobiny z kanału całkowicie bez żadnych zmian dysplastycznych (w jednym z wycinków była adnotacja- cechy zapalenia nadżerkowego). Mam taką obsesję, że zawsze sprawdzam dane cytologa/patomorfologa na necie ile lat ma doświadczenia i takie tam :-D. Chociaż gin mnie uspokaja, że wycinki to najbardziej wiarygodna metoda ze wszystkich i żeby się nie martwić i kontrola za pół roku. A miałaś DNA hpv na 37 typów?
Miałam ten test HPV 14 (6, 11, 16, 18, 31, 33, 35, 39, 45, 51, 52, 56, 58, 59). Test jakościowy z genotypowaniem wirusów niskiego i wysokiego ryzyka. Koszt około 250zł. Ja na Twoim miejscu to dla świętego spokoju zrobiłabym test na hpv lub ten CINtec jest to zaawansowany test cytologiczny łączący w sobie dwa biomarkery: p16, oraz Ki-67. Test pozwala na wykrycie komórek, które przeszły transformację nowotworową pod wpływem wirusa HPV HR.
I nie wiem czy jak się troche finansowo nie odkuje to sama go nie zrobie... na pewno zanim zajde w drugą ciąże.
Zania1313- ale ja miałam test DNA HPV -właśnie ten 37 typów z genotypowaniem. Chciałam robić ten co Ty 14 typów- ale pani mi powiedziała, że przy wyniku LSIL/hpv lepiej ten rozszerzony, bo też nieonkogenne są odpowiedzialne za te zmiany.CINtec mam w planach jak znowu będzie złe cyto.