Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

Leona możesz odsapnąć pełną piersią :) :) Z tego wynika, że marzec będzie dla nas wielu ważną datą jeśli chodzi o badania, wyniki, zabiegi. Obyśmy za miesiąc wszystko to miło wspominały. Ściskam wszystkie <3

Kurcze to czemu lekarz mi powiedzial ze za 6 miesięcy mam zrobic.. chyba tez pojde jako taka cichociemna do jakiegoś innego lekarza za 3 miesiące dla swojego własnego spokoju

white mi mój lekarz prowadzący kazał zrobić pierwszą cytologię po 3 miesiącach i ten co robił mi konizację też po 3 miesiącach drugą po 6 miesiącach pewnie zrobię po 4 jak ma cię to uspokoić to zrób szybciej :)

Z tego co ja wiem to po niskich CINach lekarze zalecają cytologię co pół roku głownie z takiego powodu, że choroba nie rozwija się szybko tylko wręcz przeciwnie bo cicho i podstępnie więc te kolejne 6m-cy dają już pewien obraz stanu pacjentki. Tak czy inaczej słuchajcie swoich lekarzy ale miejcie się na baczności i ufajcie przede wszystkim sobie bo to nasze zdrowie i nasze życie. Jeśli coś Was zaniepokoi to sprawdzajcie i pytajcie <3 <3

.

pewnie przy niskich cinach to tak mi po konizacji wyszło carcinoma in situ może dlatego miałam mieć cytologię po trzech miesiącach .

pewnie przy niskich cinach to tak mi po konizacji wyszło carcinoma in situ może dlatego miałam mieć cytologię po trzech miesiącach .

Witam dziewczynki <3 <3 <3 Dobrze, że ta chwilowa nerwówka już sobie poszła. Leona gratuluję wyniku <3 :D Jakby co to to zajrzyj na priv już wcześniej Ci pisałam. Dziewczyny, ja tak ostatnio już pisałam o cytologiach, jeśli chcecie mieć więcej pewności co do wiarygodności wyniku, może lepiej płynną LBC, ja już ostatnią taką robiłam w grudniu 2016r. i teraz już tylko tą będę robić. Kontrolną mam w czerwcu, ale też mnie nosi, żeby iść wcześniej i powtarzam sobie nie pójdę, nie pójdę ale sama nie wiem normalnie nogi same chcą tam iść. Rozmawiałam z moim gin onk i zapewnił, że te 6 miesięcy to bardzo bezpieczny odstęp czasu, on w ogóle proponował po roku na co ja nie słuchając do końca jego słów krzyknęłam, że i tak będę za pól roku, uśmiechnął się i stwierdził, jesli ma mnie to uspokoić to zgoda. I oprócz tej cytologii płynnej LBC którą szczerze polecam jest jeszcze jedno badanie (trochę kosztuje) ale jest nad cytologią i kolposkopią nazywa się test CINTEC p16 Ki67. Na razie mój gin onk jest spokojny bo akurat w moim przypadku ten test jest ujemny, w dniu otrzymania wyniku byłam najszczęśliwszą osobą...to był mój dzień. Z kolei test hpv, ale zaznaczam hpv mRNA 16 mam dodatni i tym najbardziej się przejmuję, ale doktor stwierdził, że dla niego ważne jest LBC i najważniejszy CINTEC. Może warto popytać o te badania? Ale się rozpisałam, to w dobrej wierze, że może któreś z Was się to przyda <3 <3 <3 Pozdrawiam cieplutko wszystkie <3

No ja mialam cina 3.. ale juz dramatyzuje sama to widzę hehe. Kurcze przeciez to lekarz on wie wyprowadzil mnie tak ladnie z choroby zle by mi nie kazal robic.. bede u niego za 3 miesiące po recepte to pogadam jeszcze o tym ale na pewno macie racje.. <3

Dziewczyny moze teraz wyjde na głupia ale ja serio nie wiem hehe a czym sie rozni ta plynna od zwyklej? Nikt mi nigdy plynnej cytologi nie proponował myslicie ze jak powiem mojemu ginowi ze taka chce to normalnie mi zrobi (oczywiście chodze prywatnie) czy to trzeba szukac jakichś specjalnych gabinetow do tej plynnej cytologi??