Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • Nie mogę podejrzewać swojego męża o zdradę...nie ten typ człowieka.
  • Jesli nie masz żadnych zmian ani HPV, to przestań sie przejmować i nie szukaj dziury w całym. Życie jest za krotkie zeby się przejmować takimi pierdolami. Co innego gdybyś miała HPV lub jakiś stan przednowotworowy, ale nke masz i ja na twoim miejscu nie przejmowalabym sie tym wogole.
  • Zania1313 przepraszam jeśli to co napisałam zabrzmiało dwuznacznie. Nie chciałam nic sugerować! Ja tylko i wyłącznie pisałam o moim przypadku nie smialabym ani posadzac ani osądzać. Spróbujcie obydwoje przełączyć się a ntybiotykiem doustnym może to pomoże :) A nadzerki mają to do siebie niestety że lubią sprawiać problemy
  • Alicja89 no właśnie w cytologii już raz wyszedł CIN1 więc muszę to kontrolować. Karolaols spokojnie- JA nie z takich :) pójdę w piątek na wizytę i lekarz zadecyduje. Czekam na kolejne dobre wiadomości... Fjorka będziesz następną z dobrymi wiesciami?? :)
  • Zania Twoja cyto jest ok i powinnaś się cieszyć jak chcesz to prześle Ci foto mojej i tam mam książkowy przykład wielkiego cina i cisa :D masz przebyty stan zapalny a jesli masz nadzerke no to oczywisty jest taki wynik dostaniesz jakieś globulki i tyle a jeśli miałaś już kiedyś CIN 1 to na pewno lekarz Ci mówił że CIN 1 jest do obserwacji i w ilus tam procentach zaliecza sie sam i właśnie u ciebie tak było także to kolejny powód do radości :) ciesz się!! Uczcij to z mężem nawet cała noc możecie sie cieszyć :P Dziękuję wszystkim za odp co do tej antykoncepcji pewnie po konizacji lekarz mi jej zakaze ale myślę o tym też tak ze tyle dziewczyn bierze latami i nic sie nie dzieje ja wcale nie biorę tak długo więc nie sądzę że to wina tabletek poza tym mam ten nieszczęsny HPV pewnie sie sama pocieszam ze bede mogła brać te tabsy glupiaaa ja :( :/
  • Dziękuję dziewczyny za wszystkie słowa :D
  • Zania super wieści! Teraz tylko warto na bieżąco sprawdzać czy wszystko w porządku. A stany zapalne mnie też prawie non stop prześladowały. Normalna sprawa :) Pozbyłaś się wstętnego cina to i z tym sobie poradzisz :) <3 <3 <3 Czasem wystarczy clotrimazolum i po kłopocie ;) Karolaols, ja też nie miałam szczęścia do poprzedniego męża ;) Ale czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Najważniejsze, że to już przeszłość :) Dziś spontanicznie kupiłam bilety i lecę do domu na Święta. Bardzo się cieszę. Moja mama w końcu zobaczy wnusię. Zawsze był problem, bo urlop, bo pieniądze, bo nie ma kto z kotem zostać... ale życie jest tak nieprzewidywalne, że pewnych rzeczy nie wolno odkładać na później. Tego mnie ten cholerny rok nauczył ;) Oryginalne wyniki z kolposkopii ciągle nie dotarły. Z wynikami z konizacji nikt nie dzwonił. Cisza... a zegar tyka... Najważniejsze, że się zaczął czas dobrych wieści. Agnieszka, Zania, ... ? <3 Spokojnej nocy dziewczynki, mnie znów jakieś choróbsko łapie i padam z nóg. Słodkich, waniliowo-truskawkowych snów Kochane <3 <3 <3 <3
  • I znów dołek... szpital wysłał już wyniki z konizacji (czemu tak szybko?), a ja o żadnych wynikach nie usłyszę ani żadnych nie dostanę do 5ego grudnia (tych z biopsji tez nie), bo moja pani doktor jest na zwolnieniu do tego czasu (a nieoficjalnie otwiera swój prywatny gabinet). Wyniki ze szpitala idą do lekarza, który zlecił badanie i do rejestru nowotworów. Tylko ja nie mam prawa ich zobaczyć ;( Szpital mi ich nie da, rejestr twierdzi że nie ma problemu ale nie mogą wysłać do mnie tylko do mojego lekarza rodzinnego i on wtedy je przeanalizuje i napisze mi w liście co myśli na ten temat (2 do 3 tygodni i oryginału nie zobaczę), klinika w której się leczę nie może ich wysłać, bo pani doktor musi się zgodzić a wróci 5ego. Babka w recepcji w klinice patrzyła na moje wyniki dziś kiedy że mną rozmawiała, a ja nie mogę ;( Co za porąbany kraj! Wyć mi się chce. Wszyscy wokoło widzą i znają moje wyniki - tylko nie ja. Czuję się jakby mnie ktoś zgwałcił, jak nieczłowiek. Mam dość ;(
  • Fjorka a nie możesz napisać/zadzwonić do swojej Pani Doktor tak prywatnie? Może chociaż powie Czy jest dobrze? Co ja gadam...JEST DOBRZE! Kochana trzymaj się cieplutko!
  • Dziwacznie jakoś,ale u nas za to bardzo długo się czeka...


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat