Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • 7 lat temu
    Dziewczyny jakie narzady warto sobie jeszcze sprawdzic? Watrobe,jame brzuszna,pluca..?Mam dobra lekarke, wiec moglabym ja poprosic o skierowania (jedno po drugim), ale potrzebuje waszej porady:). Moglabym poszperac na forum ale za duzo czytania;). Pomozcie kochane
  • 7 lat temu
    Agniesia skierowania masz od onkologa czy lekarza rodzinnego?
  • 7 lat temu
    Dziekuje za info Agniesia:-)
  • Fiorka nie ma co się łamać :) U mnie po konizacji stwierdzili,że jestem zdrowa.Wyniki były dobre i cytologia, a raczysko siedziało od dawna i się nie rozrosło :) wprawdzie ja mam usunięte wszystko oprócz jajników i boję się nadal,ale taki los kobiet,które o siebie dbają. Nie martw się na zapas. Widzę ,że słuchasz dobrej muzyki-popieram <3 Ja nie miałam żadnych badań oprócz kontroli po operacji, nurtują mnie takie myśli,ale to człowiek by zdurniał jak by tak ciągle coś badać,to ze stresu można choroby dostać. Miłego popołudnia dziewczyny <3
  • Fjorka miałam podobną sytuację w tamtym roku. W lipcu urodziłam pierwsza,wymarzoną i wyczekiwana córeczkę (udało się w pierwszym miesiącu starań bez żadnych problemów, a ponoć hpv utrudnia zajście w ciaze) W grudniu cytologia i możliwość CIN1/HPV zalamalam się. Patrząc na moją kruszynke myślałam tylko o tym że mogę nie zobaczyć jak rośnie, jak zdobywa sukcesy. Jestem hipochondrykiem. Cytologie robie co roku od 18r.z z resztą tak samo jak inne badania. Nigdy nic złego nie wyszło a tu proszę...mam dopiero 25lat. Płakałam non stop, sama już nie wiedziałam czy lepiej ze mam córeczkę czy może lepiej żebym nie miała...bo skoro mam już "ten pieprzony wyrok" to żal dziecka. Zrobiłam kolposkopie która absolutnie nic nie wykazała. Za pół roku powtorzylam cytologia i wyszła gr.2 Ciesze się owszem...Ale i tak siedzi mi w głowie ze muszę się badać co pół roku. Może i siedzi tam ten "hapefal" ale wiem ze go zwalcze. Jestem dodatkowo szczepiona na HPV. Przed szczepieniem robiłam test na najgrozniejsze typy i nic nie wyszło. Moze mam jakiegoś łagodnego i tak co raz będzie dawał o sobie znać. Nawet gdyby się okazało że wyjdzie z tego coś grozniejszego to pieprzyc go! Pokonam wszystko bo mam moc-moja kruszynke,mój motor do życia. Wiem ze mój przypadek absolutnie nie porównuje sie do tych które mają dziewczyny. Ale babeczki z tego forum bardzo mi pomogły! Psychicznie...a to podstawa. Babeczki trzymajcie kciuki 15.11 idę na kontrolną cytologie. Mam nadzieję ze i ta będzie ładna! Cycki do góry! Kobiety są mega mocne! Pozdrawiam
  • 7 lat temu
    Kochane to co napiszę nie jest żadnym odkryciem ale prawda jest taka, że każda jak tu jesteśmy boi się raka, bo przeraża brak skutecznego lekarstwa, bo pojawia się najczęściej nagle i wtedy wszystkie plany muszą zniknąć, niczego nie można zaplanować. U mnie tak było. Zawsze zdrowa...pewnie to też znacie. Chciałabym Wam napisać, że nawet jeśli pojawia się ta mroczna choroba której boją się nawet twardziele to zawsze jest szansa żeby z niej wyjść. To wymaga samodyscypliny, dbania o siebie podwójnie a nawet potrójnie, wymaga sporo cierpliwości i podjęcia trudnych decyzji ale jest to możliwe bo warto. Każda z nas może o chorobie powiedzieć co innego bo inaczej ją odbieramy, to zależy przecież od wielu czynników ale dopóki walczymy to zawsze szansa jest. Ja jestem zadaniowa bo tego nauczyła mnie moja praca, mam wspaniałą rodzinę, przyjaciela na czterech łapkach, przyjaciół dalszych i kilku bliższych, uwielbiam dalekie podróże więc zrobię naprawdę wszystko, żeby choroba nie wróciła. Chciałabym Wam powiedzieć :/, że jeszcze ponad rok temu pogoniłabym taką optymistkę ku...do jasnej cholery bo wtedy czułam, że grunt usuwa mi się spod nóg a ta piosenka https://www.youtube.com/watch?v=bQ1Jo3caCHA mnie normalnie prześladowała....dzisiaj refren rozumiem bardziej :D Pozdrawiam wszystkie <3 <3
  • 7 lat temu
    Witam. Trzymam kciuki <3 <3 <3 za Was wszystkie i przesyłam ciepłe słowa, Mam wyniki, pani wydającą powiedziała " nie jest źle " , ...uff Do swojego gin umówiona jestem na grudzień, niewiele rozumiem z opisu, ale spokojnie czekam na wizytę, jeśli któraś z Was kobietki może coś wyjaśnić,to bardzo proszę napiszcie . Opis makroskopowy 1) szyjka macicy nr 1- materiał pofragmentowany o łącznej średnicy 1,5 cm 2) szyjka macicy nr 2- cztery fragmenty tkankowe o łącznej średnicy 1 cm Opis mikroskopowy 1) Polip typu szyjkowego 2) Wycinki z tarczy szyjki macicy pokryte nabłonkiem paraepidermoidalnym z cechami zaburzeń dojrzewania (p16 , Ki67+ w warstwie podstawnej ) bez dysplazji. LPX: 2
  • 7 lat temu
    agnieszka76, ok, cieszę się bardzo, na wizycie dowiem się szczegółów, myślę że będzie ok. Mam nadzieje że już dobrze z emi83, <3 <3 <3
  • 7 lat temu
    gre_ys wizytę masz w grudniu ale pewnie przez listopad będziesz się zastanawiać co i jak dlatego proponuję, żebyś podpytała tutejszych lekarzy; w prawym górnym rogu jest biuro interwencji onkologicznej (BIO). Tam jeśli zapytasz konkretnie o co chodzi (najlepiej wklej swój wpis z w/w) to otrzymasz fachową odpowiedź. Ja jeśli mam jakieś konkretne pytanie a do lekarza jeszcze kilka dni to zadaję je anonimowo w BIO i jestem spokojna. My przecież lekarzami nie jesteśmy a w tak poważnych sprawach lepiej pytać lekarzy <3
  • 7 lat temu
    Dziękuję kaa, tak zrobię , :D <3


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat