waniliowa, Wygrał

od 2012-03-11

ilość postów: 94

Ostatnie odpowiedzi na forum

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
nikt mi żadnych leków przeciwbólowych nie przepisał:-) dostawałam dożylnie antybiotyk, po zabiegu coś przeciwwymiotnego, glukozę i elektrolity-by nawodnić i to wszystko...zalecono tylko bym łykała żelazo bo sporo krwi straciłam po zabiegu. nic mnie nie bolało aż do dziś...

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
cynamonowa, lepiej nie jest:-/ nie krwawię już, ale ból dość silny- podbrzusze, nerki, jajniki, biodra, wszystko dookoła...zdecydowanie nie jest to ból przypominający bóle miesiączkowe. wzięłam dwie nospy i wracam do łóżka.
miłego dnia kobietki! piękne słońce w centrum polski:-)

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
nie odpocznę kasiu, bo idalia stęskniona niemiłosiernie:-) reakcją na narkozę jestem zdziwiona. miałam już dwukrotnie i nigdy nie czułam się tak źle:-) najważniejsze,że już w domu...

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
czeeeść:-)
wróciłam ze szpitala dziś o 16. w poniedziałek było przyjęcie na oddział, badania itp, wtorek rano- konizacja w narkozie. fatalnie zniosłam znieczulenie, wymioty, bóle głowy...myślałam, że wyjdę w środę, ale we wtorek wieczorem dostałam małego krwotoku. na szczęście nie musieli czyścić- tylko obserwacja...dziś mnie wypuścili nakazem oszczędzania się, gdyż ''chapnął więcej niż powinien'':-)
duża utrata krwi i narkoza sprawiły, że ledwo we własnym domu się odnajduję...nie do końca wiem czy to ja czy nie ja... wyniki za 10-14 dni...zasypiam na stojąco, nogi jak z waty...chyba leżenie w łóżku to nie mój żywioł...:-) pozdrawiam was ciepło dziewczyny !!!

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
stracha już mam porządnego. książka i słuchawki to podstawa do szpitala. będę miała zabieg na oddziale ogólnym ginekologicznym, więc pewnie historii będzie mnóstwo :-)
miesiąc temu histopatologia kolposkopowa pokazała cin2... mogło się coś zmienić przez ten czas?

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dziewczyny, zaglądałam tutaj...cynamonowa, kasia 79 napisały wszystko, co i ja chciałabym napisać... ;-) kasia 73, przekochana jesteś. kilka tygodni temu miałam możliwość się o tym przekonać. my obserwujemy z boku, kasia 73 nie żałuje swojego czasu:-) pozdrawiam cię, kasia!

ja już w poniedziałek rano ruszam do szpitala...nie wiem jak zniosę rozłąkę z idką :-( dodatkowym problemem jest jakieś dziwne plamienie- 9 już dzień...cienkie długie brązowe niteczki- możliwe że to po pobieraniu wycinka???

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
cynamonowa, idziemy "łeb w łeb" :-) ja dzień wcześniej będę miała zabieg:-)
kasiu, guzki na tarczycy ...wyjątkowo znany mi temat. od 95 roku z tym walczę...i ciągle są...:-) mam niedoczynność i wole haschimoto. miałam kilka razy biopsję i wychodziło wszystko poza nowotworem:-) tarczyca wyjątkową wariatką potrafi być;-) nie martw się na zapas.też na biopsję czekałam od 3 do 6 miesięcy zazwyczaj.
doris, właśnie o tym samym pomyślałam- książki!!! zaopatrzę się na pewno :-)

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
wszystko dogadane.dzwoniłam na oddział. 16 kwietnia przyjęcie do szpitala i badania, 17 zabieg, 18 lub 19 do domu :-) i 3 tygodnie czekania na wynik. standard chyba:-)
cynamonowaaaaa!!! odzywaj się! bez względu na wieści :-)
kasiu, mój lekarz też twierdzi, że powinno się potwierdzić to z wycinków kolposkopowych. choć jak mówił - bywają niespodzianki coraz częściej. tłumaczył mi, że czasami płyn lugola barwi nawet mocno zmienione miejsca. ale to pewnie skrajne przypadki są.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
zabieg będzie jak tylko skończy się okres...za tydzień mam mieć drugą dawkę szczepienia przeciwko żółtaczce, więc obstawiam, że zabieg 16 kwietnia. na skierowaniu mam wpisane konizacja chirurgiczna. doktorowi nie podoba się szyjka, zdjęcia z kolposkopii i to, że plamię między miesiączkami. mówił, że w szpitalu będę 3 doby...niepokoję się trochę.nie lubię szpitali.

Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
bajko, oblałam na placyku już. pierwsze koty za płoty...zaszalałam z kierownicą za bardzo, nie zdążyłam wyczuć samochodu:-) noo i stresik koszmarny

cynamonowa, głowa do góry... wezwanie jeszcze o niczym nie świadczy. a jeśli nawet tym razem tak jest to - Wszystko się leczy...trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!