tonia99, Wygrał

od 2013-05-15

ilość postów: 41

PRZYTUL MNIE DO SWOICH RAN - http://www.youtube.com/watch?v=rwM2rZsF-fs MIŁOŚĆ WSZYSTKO ZWYCIĘŻA NIE MA NIC, CZEGO BY NIE PRZEMIENIŁA NA LEPSZE…

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

11 lat temu
ZAWSZE NALEŻY WIERZYĆ,
ŻE TO CO NAJLEPSZE,
JEST PRZED NAMI…


KOCHANY JEZU
BŁOGOSŁAW TĄ OSOBĘ.
KTÓRA TO CZYTA…. DOBRANOC SYRENKI:)))

Rak jajnika

11 lat temu
lilith.p - dobrze ,że chociaż troszku…
Napisałam tak , bo wiem co to znaczy walczyć i wspomagać kogoś bliskiego. Też wspierałam moja mamę ale umarła, przegrała walkę / rak wątroby/ osiem lat temu. Pozdrawiam .

Rak jajnika

11 lat temu
Witam
raczek0756 dzięki kochana za rady ja też to biorę z niechęcia i nie działa na mnie dobrze, chociaż na moją prośbę czy można lek odstawić – odpowiedź była jedna proszę brać.
szymczakanna - za wpisy u Ciebie od serca płynące . Chociaż jak się wczytałam w kolejne Syrenki to podziękowanie powinno być dla wszystkich SYRENEK . Dobrze że się wspieramy.

Bo nikt nie ma z nas tego co mamy razem
każdy wnosi ze sobą to co ma najlepszego…

Barcelona , kasiorek, marta65, Limarri , silvan, Dronka piszcie kochane> Ja wiem że czasami nie chce się , nie ma czasu lub siły ale jest miło jak jesteście. Ja nie znam jeszcze wszystkich Syrenek ale czytam, czytam i poznaje…. lilith.p - jesteś bardzo dzielna … ja proszę tej kawy z lodem…
A -, mam mieć badanie PET-a, tomografów to ja miałam mnóstwo co pół roku a czasami co trzy miesiące, ale tego badania jeszcze nie miałam czytałam dużo o tym badaniu chyba jest dokładniejsze.

Uśmiechnij się:)
Dzwoni facet do publicznej przychodni:
- Dzień dobry, na kiedy mogę się zapisać do okulisty ?
- za cztery klata
- ale za cztery lata rano czy popołudniu ?
- Panie, przecież to za cztery lata czemu już teraz chce Pan
wiedzieć czy to będzie rano czy po południu ?
- No bo za cztery lata rano mam wizytę u ortopedy


... Niech otacza Was ciepło i piękno ludzkich serc ... ♥
POZDRAWIAM CIEPLUTKO WSZYSTKIE SYRENKI:)))*


Rak jajnika

11 lat temu
Witam serdecznie
Chciałam się zapytać czy któraś z Was po operacji i chemii miała przepisany tamoxifen jeżeli tak to jak go tolerowała. Ja wiem ,że jest to lek po mastektomii ale na raka jajnika też go dają. Ja biorę już trzy lata – przepisany prze onkologów w Warszawie. Myślałam, że będzie on pomocny ale skoro wynik mam taki jaki mam to widać marny rezultat tego leku.

Szymczakanna –- Zapach pozostaje na ZAWSZE na rękach tych, co rozdają kwiaty... – dziękuję :) Przeczytałam Twoje wpisy :)

Pozdrawiam
zostawiam uśmiech
i garstkę ciepła
płynącą prosto z serca
dla Was kochane Syrenki i ogarniam modlitwą :)

Rak jajnika

11 lat temu
Pije pyszna kawkę i jem serniczek, nikt nie przyszedł….


Ja już po kościółku tym razem u mnie , dziś Zesłanie Ducha Świętego – Zielone Świątki. Komunię przeznaczyłam między innymi za Was kochane SYRENKI:*

Uśmiechnij się
choć ciężko i poślij swój uśmiech
dalej…
bo
radość się mnoży,
kiedy się ją dzieli :)

POZDRAWIAM CIEPLUTKO WSZYSTKIE KOCHANE SYRENKI:)))

http://www.youtube.com/watch?v=F_pEVNB9lFU

Rak jajnika

11 lat temu
A ja byłam dzisiaj u Mateczki Bożej Częstochowskiej i modliłam się za wszystkie kochane i dzielne SYRENKI . Tam zostawia się takie karteczki z prośbami i są one odczytywane o 18.00 przy nowennie do Matki Bożej zostawiłam taką karteczkę w naszej intencji niech nas Mateńka ma w opiece.

Ja jestem na razie wyciszona bo czekam ….. ale jak się zacznie JAZDA to nie wiem co będzie …..wycie po katach , chowanie się przed synem i mężem żeby nie widzieli mnie zapłakanej , smutnej dla nich chcę mieć zawsze uśmiech. Bo oni są tacy kochani tak mnie wspieraj pomagają. A jak minie ten etap i są rokowania dobre i wyniki badań to jest już lepiej ,chyba lepiej…..

dronka agatelka , Hanka . Rozumiem Was bardzo dobrze nawet nie wiecie jak dobrze. Pozdrawiam cieplutko kochane:)*

raczek0756 - podziwiam Cię bardo BUZIACZKI dla Ciebie.

I DLA WSZYSTKICH KOCHANYCH SYRENEK :)*

Lecę robić dalej serniczek na zimno, obiecałam synowi na wierzchu galaretka a w niej zanurzone truskawki / kupiłam jakieś hiszpańskie bo innych nie ma / chyba będzie pyszny ZAPRASZAM :))) / chyba mi wyjdzie zawsze wychodził/.

Rak jajnika

11 lat temu
silvan - Nie można tak mówić, ani nawet myśleć. Skoro już przeszłaś jakiś etap to przejdziesz i następne a włoski odrosną i będą gęste kręcone. I będziesz taka piękna jak zawsze będziesz się jeszcze pięknie uśmiechać… A przed Tobą po zakończeniu leczenia będą same szczęśliwe dni musisz w to uwierzyć. Myśl o rodzicach, mądrze piszesz ból rodziców po stracie dziecka jest nie do opisania …… trzymaj się tego i walcz. Ja wiem że są gorsze i lepsze dni ale to wszystko mija. Ogarniam Cię w modlitwie mnie ona bardzo pomaga.

Dziś koronka do Miłosierdzia Bożego poleciała do nieba za wszystkie cudowne syrenki szymczakanna, kasiorek, marta65, Limarri , Barcelona, joanna51, lilith.p, kalina64, agatelka , raczek0756, magdalenka29 , IZZ i za wszystkie inne nie wymienione , Te walczące i wspierające:)))) Pozdrawiam Was KOCHANE DOBREJ NOCKI ŻYCZĘ

Rak jajnika

11 lat temu
Witam wszystkie Panie !

Limarri - dziękuję za miłe słowa. Bardzo się cieszę ,że wygrałaś z choróbskiem i wspierasz innych robisz to po mistrzowsku. Mam rozumieć, że Syrenki to my piękna nazwa bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam Cię cieplutko:) Zaglądaj pomagaj jesteś bardzo pomocna :)))


Witaj Marta 65 ja należę do takiego Stowarzyszenia Walki z Rakiem są Amazonki, które skupiają panie po mastektomii i takie organizacje, które skupiają osoby wszystkie po i w trakcie choroby nowotworowej . Jest to tak zwana grupa wsparcia dla nas – jest tam psycholog czyli możliwość pogadania są wyjazdy i wycieczki kilkudniowe. Organizujemy wigilię , jajeczko . wspieramy się wzajemnie, przekomarzamy , doradzamy sobie itd…..Może u Ciebie jest cos takiego jest to na pewno pomocne –spotkania są raz w tygodniu. Sama piszesz że wszystko jest OK – WYGRAŁAŚ to rób wszystko żeby mieć pozytywne nastawienie . Głowa do góry Marta65. I pisz częściej :) Jesteś wspaniała, dasz radę,- Pozdrawiam cieplutko :)

magdalenka29 - Witam Cię bardzo serdecznie. Ja mam taką znajomą która urodziła córeczkę ogromna radość dla niej i całej rodziny. Nie ukrywam, że też się ogromnie cieszyłam z łezką w oku. To jest coś wspaniałego…. Ona miała usunięty jeden jajnik, chemie brała z tego co pamiętam ale to nie było tak szybko od operacji tylko około 5 –ciu lat / miała 36 lat jak urodziła to było pierwsze jej dziecko/. Życzę powodzenia i pozdrawiam cieplutko:)

JAK DOBRZE, ŻE MAMY SIEBIE DOBRANOC SYRENKI :)))/ jaka piękna nazwa kto to wymyślił/.



Rak jajnika

11 lat temu

Witam wszystkie Panie !

Barcelona dziękuje za wsparcie jesteś wspaniała i masz racje ,- :)

Duże czy małe radości przytulają smutek….
A Twoimi dużymi radościami są wspaniali synowie i te ich uśmiechnięte buzie , które porywają do działania jak napisałaś .A małych radości też się można doszukać, choćby ta wspaniała opieka lekarska, te nasze spotkania tutaj……. Dobrze , że mamy te duże czy małe radości.
Będę pisała jak zapadnie decyzja operacji i dalszego leczenia. Pozdrawiam Cię cieplutko trzymaj się i pisz o sobie :)


Pozdrowienia dla wszystkich Wspaniałych Pań

Rak jajnika

11 lat temu
Pozdrawiam wszystkie Panie !

Dziś taki piękny dzień, aż chce się żyć, a moje myśli sięgają czerwca mam mieć konsultacje w klinice w Warszawie nie ukrywam że się boję....
Wstępnie już wiem, że mam być operowana metodą HIPEC / mam przerzuty do otrzewne j/ poinformował mnie o tym mój chirurg onkolog, który mnie operował poprzednio też w Warszawie. Decyzja dopiero zapadnie na tej konsultacji no cóż pozostaje czekać i mieć nadzieje. Dużo się modlę – i nie tylko jak jest źle tylko zawsze ,- mam duże oparcie w Bogu :)

Do lilith.p - bardzo dziękuję za tak cenne informacje jesteś wspaniała podziwiam Cię i Twoją mamusię. Będę do Ciebie zaglądać. Ja mam syna też mnie wspiera troszkę młodszego ma 20 lat studiuje i bardzo się o mnie boi . Chociaż czasami chce coś przed nim ukryć i tak wszystkiego się domyśli natychmiast .... dobre ma serduszko. Tak sobie czasami myślę, że gdybym umarła - czego nie chcę oczywiście to cieszę się że wychowałam go na wrażliwego człowieka . Pozdrawiam Cię lilith.p i Twoją mamusię.:)
No tak rozpisałam się a tam parownik piszczy bo oczywiście wróciłam do gotowania na parze :)

Pozdrawiam wszystkie Wspaniałe Panie :))))