Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam was dziewczyny ?... Bardzo dawno milczalam, ale w wolnych chwilach wchodzilam i czytalam wasze posty, widze,ze sa tu nowe osoby, witam serdecznie was :)...
Chce powiedzieć nowym kolezanka, ktore sa przed operacja jak i tym ktore czekaja na jod, iz trzeba przez to wszystko przejsc, uzbroić się w duza dawkę pozytywnego myślenia to pomaga, ja dobrze wiem, ze jest ciezko, sama przez to wszystko przechodzilam, oczywiście byly dni kiedy plakalam ale moja mala biegajaca i wołając mama coreczka(roczna, dzis juz 1,5), dawala mi sily do wali z tym naszym "skorupiakiem"... W styczniu tego roku mialam radiojod, przed tym musialam odstawić leki i przejsc na diete wszystko bez jodu, ciezko bylo jeszcze ta kwarantanna po radiojodzie, brak kontaktu z dzieckiem serce bolalo strasznie, ale dalam rade, wy tez dacie ;)...po scynografi (na jej wynik musialam czekac ponad 8 tyg)okazalo sie, ze cos tam jeszcze "swiecilo" w okolicy tarczycy, ale lekarze mowili, ze bez obawy, sprawdzimy to w lipcu, i wczoraj mialam robiona znow scynografi (tym razem wyniki byly od razu, co mnie zdziwiło) LEKARZ POWIEDZIAŁ, ZE NA TYM KONIEC TWOJEGO LECZENIA JUZ NAM".NIE SWIECISZ", rozplakalam sie z radosci, poczulam sie jakbym wygrala w lotka, a bylam juz przygotowana i gotowa na kolejny radiojod, jednak jedna dawka wystarczyla aby pozbyć się tego "Bagażu "...od Dziś zaczęłam znow brac leki, czekam az moje hormony wrócą do normy, i czekaja mnie juz Wizyty kontrolne, pisze wam o tym bo wiem, ze to pomaga w walce z tym wszystkim, ze po burzy przychodzi i slonce, dlatego moje drogie glowy do góry "cycuszki" do przodku i z uśmiechem na buzi walczymy do konca z tym "bagazem" az go całkowicie sie pozbędziemy... Życzę wam duzo duzo zdrówka, duzo sil, i dacie rade "bo jak nie my to kto"... <3 <3 <3 <3 pozdrawiam was serdecznie (Sabina 86)
Kroma tak jak pisala Justin00 operacja to nic przyjemnego, po operacji szyja trochę boli, ja po pierwszej operacji czułam się jakbym miała angine, a po drugiej juz bylo znacznie lepiej, po wybudzeniu dostalam loda na złagodzenie bólu i powiem szczerze, ze to mi pomoglo ;)... A dzięki temu, ze wapno było w normie mogłam na drugi dzień po operacji wyjść do domu...
Powodzenia dla wszystkich ;)...
Ona 26
Dziękuję Ci za odpowiedź na mój post, po tym co napisałaś zaswiecilo słońce nade mna ;)...fakt, iz ty miałaś tak samo jak ja i kolejna dawka jodu nie byla potrzebna wywolalo u mnie uśmiech na buzi I poczułam ulgę ;)...
W związku z tym, ze zbliżają się święta a Ja jutro wyjeżdżam do polski na świętą (ok1200 km przed nami), mam nadzieję, że Laurka (coreczka moja) dobrze się to zniesie to chcialam wam wszystkim zyczyc pogodnych świąt wielkanocnych, smacznego jajeczka i mokrego dyngusa...
A poza tym życzę wam powodzenia i dużo dużo zdrowia, ściskam kciuki za was
:) :)...
Iwona 40 - kochana życzę Ci wszystkiego dobrego, i obys szybko wrocila do zdrowia... Wsparcie rodziny jest najważniejsze... Pozdrawiam usciski...
Witam dziewczyny!!! Dzis w końcu dowiedzialam sie o wynikach z scyntygrafii ktora robili mi w styczniu, lekarz powiedział, że w miejscu po tarczycy byla "malutka plamka jodochwytna". Powiedzial tez, że tak tez sie zdarza po pierwszym jodowaniu, iz w tym miejscu jodochwytnosc jest wieksza (oby tak było). W lipcu chca mi zrobić kolejne badania w tym kolejna scyntygrafii i jesli nic tam nie wyjdzie wtedy mogę isc do domu, a jesli coś tam znów bedzie świecić to podadzą mi kolejną dawke jodu. Czy któraś z was tez tak miala?... Mam nadzieje, że wszystko będzie ok i kolejna dawka jodu nie będzie potrzebna...
Dziewczyną , które sa juz po, jak i te ktore czekaja na to wszystko zycze powodzenia i mocno trzymam za was kciuki...
Pozdrawiam ;)