przyjacielwykrytej, Wygrał

od 2013-03-21

ilość postów: 7

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

11 lat temu
lILI moja przyjaciółka ma 34 lata, jest najwspanialsza na świecie, bardzo wierząca, mama dwójki synów (drugi poród zbiegł się właśnie dokładnie z wykryciem tego okropniaka). Ją też uświadamiają, że to ":dziwniak, "okrutniak", diagnozy podają straszne, ale wierzę, że to pokona. Jest pod świetną opieką-Szpital Karowa-Warszawa. Przed nią jeszcze dwa kursy chemii (5-dniowe), a następnie naświetlania. Jej guz 20 cm..
A Ty le masz lat i jaki stopień tego raka? U niej: rak drobnokomórkowy typ hiperkalcemiczny I C.

Trzymam kciuki i odezwij się proszę! Przekopałam całe to forum, i niektórych nie znam kompletnie, a kibicuje i płaczę, i tak bardzo podziwiam za siłę.
jest tu taka osoba-przepraszam-muszę to napisać -MAKRO-czytam i buczę prawie za każdym jej wpisem. Dawno się ta Pani nie odzywała, a nastraja mnie niesamowicie...

Rak jajnika

11 lat temu
Lili 84-ja kilka stron wcześniej opisywałam przypadek mojej przyjaciółki, u której wykryto raka drobnokmórkowego jajnika przy porodzie. Niestety żadna z przemiłych tu osób nie mogła mi pomóc, ponieważ nie było takiego przypadku na forum wcześniej, Napisz coś więcej-jak duży był guz, jak rozległa operacja. moja przyjaciółka jest na drugiej chemii-dzielnie walczy.

Rak jajnika

12 lat temu
witajcie ponownie. Czy ktokolwiek słyszał o raku drobnokomórkowym jajnika? Jest jeden artykuł w internecie, natomiast szukam kontaktu z osobą, która słyszała o takim przypadku.

Z góry dziękuje i pozdrawiam

Rak jajnika

12 lat temu
są dokładne wyniki: rak drobnokomórkowy jajnika o typie hyperkalcemicznym. Hyperkalcemię obserwuje się w ok. 60% przypadków guzów WTI(+), CK1/3 (ROZPROSZONA+) SYNAPTIFIZYNA ROZPROSZONA + DESMINA (-) CD 45(-) S100(-).

Monia od 18 roku życia ma problemy z nerkami, po porodzi nastąpiła niewydolność nerek.
Czy ktoś może napisać więcej o hiperkalcenemii? Z góry dziękuje.
Do Izki: bardzo dziękuje!

Rak jajnika

12 lat temu
Witajcie. Pisałam tydzień wcześniej o przyjaciółce, której w 32 tygodniu o cesarskim cięciu zauważono guza o wielkości 20 cm na prawym jajniku. W środę przyszła część badań histopatologicznych, a na wypisie ze szpitala widnieje opis:
rak drobnokomórkowy rozsiany. Pozostałe badania mają przyjść dzisiaj.
Rak ponoć jest bardzo niespotykany, wymaga bardzo agresywnej chemii, w środę czeka ją operacja usunięcia macicy i sprawdzenie węzłów chłonnych.
Wpisując rak drobnokomórkowy rozsiany odsyła mnie do raka płuc....Rokowania lekarza załamujące.
...........

Rak jajnika

12 lat temu
Chciałabym bardzo podziękować Kumie za wczorajszą rozmowę!! Przekazałam przjaciółcę, że rozmawiałam ze złotą osobą, i na pewno dziś po wyniku skontaktujemy się z Tobą!!
Dalej jednak w głowie mi się nie mieści, że przez cały okres ciąży nikt tego nie zauważył, że aż tak podstępnie się ukrył....
Ja jestem całkowitym laikiem w temacie, proszę odpowiedzcie, czy przy jakimkolwiek zakwalifikowaniu trzeba będzie podać chemie? Jej wyniki cały czas są kiepskie, crp znów dziś wysokie, na szczęście stan nerek wiele lepszy...
Pozdrawiam!

Rak jajnika

12 lat temu
Witajcie. Przekopałam całe Wasze forum, i chciałabym zapoznać się z Waszą opinią. Moja przyjaciółka w ciąży ze swoim drugim synkiem skarżyła się na niemożliwe wręcz zaparcia, nudności, wymioty. Od 12 tygodnia brzuch był niewiarygodnie duży. Była pod opieką samego profesora Szpitala na Karowej, stawiała się na wszystkie wyniki i wyraźnie mówiła lekarzowi o problemach. W 20 tygodniu doszedł jej ogromny ból w nerkach, który Pan profesor uznał jako obciążony ciążą,
W 28 tygodniu wymioty i zaparcia były już niemożliwe do zniesienia, przyjaciółkę przyjęto na oddział patologii ciąży, gdzie przez 2 tygodnie próbowano dojść co jest przyczyną tych wszystkich problemów( dodam, iż CRM sięgało już 180). Codziennie podłączana była pod KTG, i doszło już do tego, iż lekarze pytali co jej jest. Stan jej był już fatalny, o psychice nie ma co wspominać. Po dwóch tygodniach nagle przyszli lekarze i oznajmili, iż wykonują cesarskie cięcie-było to dla niej o tyle zaskakujące, iż wcześniej nikt nawet o tym nie wspominał i chciano doczekać 34 tygodnia ciąży.
Operacja rozpoczęła się o godzinie 16, dziecko wyniesiono z sali o 16 20, a my czekaliśmy na możliwość pogratulowania i zobaczenia wymęczonej przyjaciółki. Byliśmy coraz bardziej zaniepokojeni, bo dopiero o 20 wyszedł lekarz i oznajmił, iż miała ona na prawym jajniku.....20 cm guza!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wczoraj przyszedł wynik, jasno stwierdzający, iż jest to nowotwór, dziś ma być podany stopień nowotworu.

Jesteśmy totalnie załamani, ona dowiedziała się juz o guzie, ale jest przekonana, iż to była torbiel...

Leży teraz w innym szpitalu, leczona jest na internie, ponieważ ma .....niewydolność nerek....
Powiedzcie mi, jak można było po wykonaniu 5-krotnie USG w tym dwukrotnie dopochwowo nie zauważyć 20 cm guza???!!!