ostryga7,

od 2015-02-15

ilość postów: 71

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

8 lat temu
Miłka! Kusisz! oj kusisz! Trzymaj się mocno!

Rak piersi

8 lat temu
Olusia! Teraz uświadomiłaś mi, czemu tak często tracę równowagę. :) Normalnie mam o jeden punkt podparcia za dużo:) lub za mało.

Wypadanie włosów

8 lat temu
Nevia84 - nie po każdej chemii wypadają włosy. Wypadają tylko po chemii skierowanej do komórek szybkorosnących. Do takich komórek oprócz rakowych należą włosy, paznokcie i śluzówka w przewodzie pokarmowym. Potocznie taką chemię nazywa się czerwoną ze względu na kolor któregoś tam składnika. Po takiej chemii włosy zaczynają wypadać w różnym tempie. U mnie po dwóch tygodniach od pierwszej chemii, ale spotkałam też kobietki, którym wypadły po drugiej chemii. W żadnym razie nie świadczy to o skuteczności leczenia.

Rak jajnika

8 lat temu
Kucja! a ja nie będę czekać na przeziębienie tylko jak wrócę dziś od gina to zacznę od procentów z cytryną, chlebem z miodem i herbatą imbirową. Chorobie trzeba zapobiegać - no nie?:)

Rak jajnika

8 lat temu
Cześć dziewczyny! Princess - a już miałam Cię zahaczyć czy zrobiłaś marker. Ten kopniak, który Ci zaserwowałam miał Cię zmobilizować. Przeziębienie tłumaczy zwłokę, ale też pokazuje jak stres i negatywne myśli osłabiają organizm. I nie łudź się, że znajdując sobie wymówkę w postaci choroby, oczywiście podświadomie, uciekniesz przed markerami. Będziemy na Ciebie naskakiwać czy chcesz czy nie. Wierz mi, że mam jak najlepsze intencje i dziewczyny też. Kucja! Do Twojej nalewki dodałabym coś ...mocniejszego :) Dorotka! To jest chyba dobry wynik :) A ja czekam na wynik z prześwietlenia, bo kości w okolicy kręgosłupa i bioder bolą mnie jak diabli.

Rak piersi

8 lat temu
Dziewczyny! Dziś optymistyczny wpis. Jako, że kości w okolicy bioder i kręgosłupa bolą mnie jak diabli i wiadomo jakie myśli człowiekowi łażą po głowie - jak w dowcipie: rozeszło się po kościach :). Poszłam w niezbyt dobrym humorze na prześwietlenie. Kolejka jak diabli i każdy wychodzący po badaniu rzucił jakąś niepochlebną uwagę na temat uprzejmości obsługi. Przyszła moja kolej, rozebrałam się, pani obsługująca stanęła naprzeciwko mnie. Spojrzała na moje niekompletne ciało i się roześmiała w głos. Pierwsza moja myśl: zaraz babę strzelę, a po chwili słyszę - "jakby tak nas złączyć to miałybyśmy jeden komplet cycków" i dodała tyle, że ja już 10 lat nie mam tej zabawki.:) Też przeszła chemię i radioterapię. Dziewczyny - 10 lat!!!!- warto walczyć! Wpis kieruję do wszystkich zmagających się, przed i po, ale szczególnie dla Ewy, która walczy z chemią i mrteacher, która rozpoczyna jazdę. Pozdrawiam - życzę miłego dnia. Wynik będę miała w piątek.

Rak piersi

8 lat temu
andziapolska - jak długo jesteś na tamoxifenie? Czy sztywność stawów cały czas się utrzymuje czy z czasem przechodzi? Nie jestem do tego specyfiku przekonana i ciągle nachodzi mnie chęć rozprawienia się z nim :) Mrteacher - ja nie przytyłam ani po sterydach ani po tamoxifenie. Schudłam 8 kg w trakcie chemii i teraz utrzymuję taką wagę. Chodzę na basen i nie jem prawie nic co ma cukier. O serce zadbałam we własnym zakresie, a przed chemią nie robią markerów. warto zrobić samemu, żeby wiedzieć jaki jest wyjściowy.

Rak piersi

8 lat temu
Kaja! To wyjaśnia wszystko! dzięki Tym bardziej trzymam kciuki za powodzenie! Moje statystyczno-ekonometryczne podejście do tematu wynikło trochę z wykształcenia, ale przede wszystkim z interpretacji wyników leczenia. Początek- ma pani ileś procent szans na wyjście z opresji. Okres przeżycia 5 lat wynosi... Przyjęcie środków zmniejsza możliwość przerzutów o ileś procent itd.:) Pozdrawiam - jednostka statystyczna - Iza

Rak piersi

8 lat temu
Kaja! Rozumiem ideę, ale uważam, że to dość ryzykowna misja. Wypowiedzą się tylko te dziewczyny, które podjęły ryzyko, postawiły na ciążę, spychając leczenie na drugi plan i im się udało. Te, które również podjęły taką decyzję, ale im się nie udało raczej już się nie wypowiedzą. Tak więc Twoje badania jakie by nie były, wynik będzie fałszywy. To jest bardzo trudna decyzja i byłabym ostrożna w namawianiu do kierowania się bądź w jedną stronę lub drugą. Nie zapominaj o tej grupie osób, które wybrały leczenie kosztem ciąży- czy podjęły złą decyzję i teraz mają czuć się winne? Owszem fajnie, że będziesz propagowała wiedzę o możliwości leczenia i uratowania ciąży, ale co powiesz rodzinom osób, które pod wpływem pozytywnych przykładów podjęły decyzję o macierzyństwie za wszelką cenę i pozostawiły malucha bez matki? W tej chorobie, w ciąży czy bez, nie ma nic pewnego. Życzę Ci oczywiście sukcesów!

Rak jajnika

8 lat temu
Princess- sorry ale będę nieprzyjemna. Rozumiem Twój strach ale jak na razie jest on bezpodstawny. Czy Ty chcesz się wyleczyć korespondencyjnie? Od jakiegoś czasu wiesz że masz zrobić marker zlecony przez lekarza, a jedynie co robisz to wymyślasz i przy okazji jak słoń w składzie porcelany, dołujesz dziewczyny, które mają powody do czarnych myśli. Tyle, że one się uśmiechają i walczą. Jeżeli potrzebujesz extra zainteresowania to powiedz wprost, zepniemy się i będziemy się nad Tobą użalać. Przykro mi że byłam nieprzyjemna.