Ostatnie odpowiedzi na forum
inezka
kochana rak brodawkowaty i pecherzykowaty sa praktycznie takie same wiec nie masz co sie przejmowac :) sa to dwa najlepsze raki - dla mnie lekarz nawet powiedziala ze one sa takie same :)
pytasz czy usuwac - bez zastanowienia !!!! przy raku tarczycy musi byc usunieta cala tarczyca po to zeby rak nie mial gdzie sie rozwijac ! bylas niedawno na kontroli wiec jestem pewna ze nic nowego sie nie pojawilo :) a z doswiadczenia wiem ze czasami lekarze jak maja zly dzien to pieprza take glupoty ze szok ! czasami mi sie wydaje ze straszenie pacjenta sprawia im przyjemnosc ! skoro wyniki mialas ok to jestem pewna na 100% ze wszystko jest ok - tylko poprostu musisz teraz pozbyc sie calej tarczycy
co do tej dzieczycy - to miala ona raka pecherzykowatego - wszystko u niej teraz ok :)
mam w rodzinie ciocie po raku pecherzykowatym ktora jest zdrowa juz prawie 30 lat :) pamietaj rak brod. i pecherz. sa praktycznie takie same (nawet rokowania sa te same) - juz nastepne rodzaje sa inne - ale tak jak mi lekarz powiedziala rak tarczycy jest calkowicie uleczalny i na to sie nie umiera ( a powiem Ci ze juz nie jedna lekarz mi to powiedziala)
inezka
czemu masz zle przeczucia ? wytna Ci drugi plat i z glowy :) mam kontakt z dziewczyna z tego forum ktora juz tu nie pisze - i tez byla w takiej samej sytuacji jak Ty :/ wycieli jej tylko jeden plat tarczycy i na dodatek powiedzieli ze tak ma byc (okazalo sie ze ma raka i nie kazali wyciac drugiego plata) no ale kazdy jej mowil ze tak nie powinno byc i poszla do innego lekarza ktory kazal natychmiast usunac drugi plat - przy raku usuwa sie dwa i nie ma innej opcji ! teraz kolezanka jest juz po operacji (sporo czasu) i wszystko jest ok nawet w poniedzialek byla juz na drugim jodzie kontrolnym i jest zdrowa :) nie martw sie takie historie sie zdarzaja ale to nie znaczy ze cos zlego sie dzieje - wytna Ci poprostu ten plat i tyle :) troche to wkurzajace bo leczenie jest dluzsze ale nic juz na to nie poradzisz kochana :/
fasola
mnie tez smieszy takie cos - najlepsze jest u mnie to ze moja mama nazywa sie wieslawa a tato wieslaw haha :D ale musieli sie smiac jak sie poznawali :D
inezka
kochana wszystko bedzie dobrze - mowisz o tyciu - nie robia u Ciebie zastrzykow po to zeby nie odstawiac hormonow ? jesli nawet bedziesz musiala go odstawic to zobaczysz szybko dojdziesz do siebie
jola
wiesz co mysle ze masz szczescie ze lekarze chca to usunac - moja kolezanka ma polipy i bardzo sie z tym meczy :/ lekarze mowia ze jak nie przekrocza 3 cm to nie ma mowy o usunieciu - u mniej jest ich sporo i na dodatek BARDZO ja bola - a ma je juz sporo czasu
elza
nie lubie wiktor hehe
elza
bardzo lubie to imie :) moja babcia sie tak nazywa :) a prababcia miala na imie paulina :) troszke szkoda ze nie mozna go ladnie zdrobnic - bo Wikcia i wiki mi sie nie podoba
Joanna
ja od pasa w gore bylam rozebrana ale dali mi taki szpitalny szlafrok wiec bylam zakryta :)
ale jak widze wszedzie jest inaczej
jola
bedzie dobrze zobaczysz :)
kasia b.
kazdy z nas tutaj przezyl szok jak uslyszal diagnoze :/ ja rok czasu mialam dola ale potem uswiadomilam sobie tez ten rak nie jest wcale taki straszny :) zyje sie po nim normalnie i jak to mowia lekarze na niego sie nie umiera - wszystko bedzie dobrze zobaczysz :) znam mnustwo ludzi po tym raku ktorzy maja sie swietnie :) niektorzy sa po nim nawet prawie 30 lat :)
emma
kurcze z imieniem dla chlopca mamy duzy problem :/ jak mi cos sie podoba to dla mojego damiana nie i tak w kolko hehe
dla dziewczynki mamy wybrane imie wiktoria a na drugie paulina :)