Ostatnie odpowiedzi na forum
Hej, hej Basieńko - jak tam Twoje działania w wyganianiu resztek po dziadzie??? Wiosna tuż tuż zatem proponuję Ci nie zapominać o spacerach i dbaniu i dogadzaniu sobie. Daj jakieś info i trzymaj się cieplutko. Wszystkiego najzdrowszego kochana:)))
Hej Dzoana92 _ fajne wiadomości - trzymajcie sie cieplutko razem z mamą= pozdrówka:))
Witaj Basiu - jutro od samiuteńkiego rana trzymam kciuki za Ciebie. Jak dojdziesz do siebie choć trochę to daj znać - będzie dobrze:)) Wszystkiego najzdrowszego:))
Basiu - zawsze warto walczyć o życie. Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego męża, z
ale życie toczy się dalej, z jakichś powodów Bóg/ Siła Wyższa postanowiły abyś jeszcze raz stanęła do walki. Pamiętaj, nie każdy może mieć 67 lat, a Ty możesz i CHCESZ mieć jeszcze więcej prawda? Nikt z nas nie wie co go jeszcze czeka w życiu, jakie zadania ma do wykonania, jakie cudowne chwile do przeżycia. Zawsze warto - do ostatniego tchnienia. A zatem Basieńko - do roboty:))) Wszystkiego najzdrowszego:))
Hej, hej Basieńko!!! Pewnie powiesz - głupie gadanie - ale jak nie Ty to kto??? 14 lat nowego życia do czegoś zobowiązuje. Nie umiem sobie wyobrazić, jak się czujesz, ale musisz i CHCESZ się wziąć za bary z tym dziadostwem. Bardzo długo tu nie zagladałam, ale dzisiaj mnie tu coś ciągnęło, żeby zajrzeć. I będę tutaj - dla Ciebie nasza wojowniczko?założycielko:))) Wszystkiego najzdrowszego:))
Kochane wojowniczki: Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę Wam nadziei, własnego skrawka nieba,
zadumy nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
piękna poezji, muzyki,
pogodnych świąt zimowych,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego, co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.
Wesołych świąt!
Wszystkiego najzdrowszego!!!
Hej Ostryga - ja biorę Astrazol od listopada 2014 roku. W 2019 roku minął mi 5 letni okres ale lekarzpodjął decyzję (która mi wyjaśnił) o przedłużeniu brania tego hormonu na kolejne 5 lat. No i biorę sobie dalej, pomimo pewnych niedogodności .
Witam Was dzielne wojowniczki:)) Faktycznie - cichutko tu, ale śpieszę ogłosić, że dzisiaj mija mi 6 lat od operacji usuwającej w całości gada i - żyję moje kochane. I to jak!!! Wszystkiego najzdrowszego dziewczynki:)))
Lilcię znałam osobiście, a Magg sie zaczytywałam na tym wątku - to prawda wspaniałe kobiety.
...."dopóki żyje człowiek, dopóty żyje o nim wspomnienie..." - są z nami i kibicują!!!
Witaj Kika - jaką masz chemię???