Ostatnie odpowiedzi na forum
Chemia i radioterapia jest potrzebna w przypadku choroby nowotworowej. W hipnoze bym nie wierzył. Jak już chcesz jakoś sobie pomóc to kup sobie naturalne substancje wspomagające organizm np. Apibon ze strony herbalfanu
Kup tacie BONIMEL PYŁKOWO-PROPOLISOWY. Zawsze wzmocni to organizm do walki z chorobą. W herbalfanie mają ten specyfik. Życzę dużo zdrowia
Spróbuj kupić babci RESVERATROL. To wzmocni jej organizm w walce z chorobą . Z tego co wiem to herbal fan ma ten preparat :)
Wiesz co, jeśli chodzi o jasnokomórkowy, to na ogół z tego co słyszałam jest raczej mało agresywny i można wyciąć samego guza oszczędzając nerkę. Moja znajoma to miała i po operacji było ok. teraz profilaktycznie bierze Apibon. Nie zaszkodzi spróbować. Trzymaj się
Ja czytałam że często rak niezłośliwy po "otworzeniu" pacjenta w celu wycięcia guza, robi się złośliwy.
Rozumiem Twoją sytuację . Ale nie martw się . Trzeba wierzyć że będzie dobrze. Trzymam kciuki. I pamiętaj - nigdy nie można się poddawać
Zgadzam się. Jeśli stan jest poważny to hospicjum jest najlepszym wyjściem. Przynajmniej opieka jest praktycznie 24h. I mają dostęp do leków jeśli będą potrzebne.
Moja babcia miała raka tarczycy i to złośliwego. Leczenie polegało na wycięciu tarczycy i podawaniu jodu. Niestety rak zrobił przeżut i konieczna była ponowna operacja. Teraz babcia jest zdrowa ale lekarze podczas drugiej operacji uszkodzili jej jedną strunę głosową. I teraz słabo mówi :(