nutka, Wygrał

Szkoda gadać. Już nie wiem co myśleć. Dobranoc. Może jutro będzie lepiej . ♡

Jeszcze jutro spróbuję zadzwonić do Bydgoszczy do dr Ch . Teraz to już mnie wszystko boli i lewa i prawa strona i z tylu kregosłup. Przez te 8 chemii mi nie dokuczało tak jak teraz. To tak raz boli mniej raz wiecej. Może już czs się pakować :/

Pan doktor stwierdził że to niewielkie i od tego mnie nie boli. A mnie boli i już.

Witam Was . Wrociłam z usg. Niby wszystko dobrze ale przy lewym płacie wątroby stwierdzono ślady wolnego płynu grubosci do 11 mm. Nigdy wcześniej nie wychodził mi żaden płyn. Nie wiem co o tym myśleć. Chyba jutro pójdę zrobić marker.

Magg ale jak pracowałaś to nie wchodziła w grę walka o zdrowie i życie tylko o kontrakt. Nie byłaś się. To normalne. Tak mi się wydaje. Tetaz to zupełnie co innego. Właśnie rozmawiałam z koleżanką pielęgniarką i ona mi powiedziała że jak pacjent jest uległy i spokojny to większość lekarzy go olewa a jak jest pewny siebie to inavzej wokół niego chodzą. Jaka tu logika

Wiecie ja nigdy nie byłam prwna siebie. Pracyję no pracowałam jako inspektor terenowy. Jezdziłam na kontrole do rrolników do przetwórni i innych takich ale nigdy nie czułam się jak ktoś ważniejszy . Zawsze starałam się być grzeczna . Wykonywałam swoją pracę najlepiej jak potrafiłam. Chyba że ktoś od wejścia tłumaczył mnie i mojemu partnerowi z pracy że zna prezesa albo dyrektora to przechodziliśmy w tryb służbisty bo nie lubiłam jak mnie ktoś straszył. Dlatego nie rozumiem takiego zachowania wśród lekarzy i niektórych urzędników na zasadzie pana i władcy. Kiedyś mi taki starszy pan którego kontrolowałam powiedział że ja się nie nadaję do kontroli bo jestem za grzeczna. Potraktowałam to jako komplement ale czy ja wiem. Starałam się traktować ludzi tak jak sama bym chciała być traktowana ale niestety tak to nie działa.

Miłka nie sprawdzałam ile mam do Inowrocławia. Ja się przeniosłam z Łodzi do Bydgoszczy i chemię biorę we Włocławku. Poprzednia pani doktor z którą miałam kontakt przed chemią była bardzo miła a ta dzisiaj przeszła sama sobie. Ja muszę się nauczyć walczyć o swoje bo do tej pory uważałam że trzeba być grzecznym to i ludzie się tym samym odwzajemnią ale widzę że to tak nie zawsze działa. ;(

Magg tak jak piszesz ja nie wymagam cudów. Ja jak nie muszę to omijam szerokim łukiem lekarzy ale nie przychodzimy do nich z katarem czy kaszelkiem. To mnie denerwuje właśnie że nie wiem co mam robić gdy mi coś dolega. Jak pojadę na kolejną chemię to muszę się dowiedzieć. Nie odpuszczę a jutro wybiorę się prywatnie na usg.

Ja dzisiaj złapałam doła. Bo przecież człowiek żyje w ciągłym strachu i zamiast móc liczyć na lekarza że mu pomoże to odbija się od ściany.

Tal Czarownico to prawda.