Ostatnie odpowiedzi na forum
agatolman czytałam Twój wpis, potem sama postanowiłam opisać swoje doświadczenie. Z tego co pamiętam to u Ciebie to dość świeża sprawa. Ja zmagam się z rakiem u mojej mamy już 3 rok. Początki były trudne, ale potem było lepiej. Teraz trudno powiedzieć co będzie dalej, pozostaje tylko się modlić i czekać na cud. Na ten moment moja mama mieszka sama, nie leży w szpitalu, czuje się w miarę ok i chce sobie radzić sama tak długo jak to możliwe. Czy Twoja mama skończyła już brać całą chemię ?? Jak długo już jest w tym szpitalu ?? Pozdrawiam