Ostatnie odpowiedzi na forum
Olika czasami też się zastanawiam czy nie zastąpić Gliwic Poznaniem miałabym o wiele bliżej i z tego co słyszę tam jest zupełnie spoko nie narzekam na Gliwice ale odległość mnie poraża.
tenia02 myślałam, że to maluszek i dlatego pisałam o motylku. Moje zdanie, powiedziałaś jej wystarczająco większa wiedza jest zbyteczna.
Odezwij się po wizycie, wywal go z siebie i dojdź do siebie i obyś już od teraz miała więcej słońca niż chmur w życiu <3 <3
Pozdrawiam wszystkie dzielne kobiety, głowa do góry jeszcze długo będziemy cieszyć się życiem wszystkie.
Ja się leczę w Gliwicach na jod diagnostyczny mam ustaloną datę w 2017. Kiedy byłam na kontroli to miałam tam usg i krew i też się chwale wszystko dobrze B).
na dużym jodzie byłam w lipcu wizytę kontrolną miałam w styczniu czyli ok pół roku a kolejną mam w grudniu tego roku ;) ;)
Olika ja łykam diuver bo podobno jest najlepszy ze wszystkich moczopędnych na rynku nie wypłukuje potasu. I tak czuje się bardzo słabo tz. chodzę codziennie na basen ale to tylko żabka tak samo spacery i rower byle prosta równa droga bo pojawi się górka którą muszę pokonać i opadam z sił tak samo jak schody. Mi pomogło troszeczkę wykluczenie soli z jadłospisu ;). A w tym wszystkim wyniki mam dobre i lekarze nie wiedzą co mają mi jeszcze zrobić za badania. A jaką dawkę bierzesz hormonu bo ja 200. Mam słabe przyswajanie.
malwqa najlepiej skonsultuj tą sytuację z ośrodkiem w którym się leczysz poproś żeby przełożyli Ci wizytę i ciesz się życiem, pracą, nasza choroba jest gdzieś z boku nas już na zawsze ale nie może pozwalać jej dezorganizować życia.
tenia02 ja mam to szczęście, że mój syn jest już pełnoletni łatwiej jest rozmawiać z dorosłym, łatwiej jest chorować wiedząc, że młody sobie poradzi. Natomiast w przypadku maluszków stres jest większy bo im potrzebna jest mama i to zdrowa mama. Jeśli mam coś Ci poradzić powiedz jej bo jest częścią rodziny i musi uczestniczyć w miarę zdrowego rozsądku w Twojej chorobie tak jej będzie łatwiej nie będzie czuła się okłamywana. Łatwiej zniesie Twoje wyjazdy, odseparowanie po jodzie nie zatajaj tego, że masz chorego motylka, dzieci są zaskakująco intuicyjne i rozsądne w takich sytuacjach. <3
mamaSZYMKA chciałabym Ciebie uspokoić i tak jak piszesz to umiejscowienie tego paskuda zapewne daje Ci dyskomfort. A kiedy Ty masz mieć operacje?
Sierotka dziękuję za tak szczegółową odpowiedź ;). Teraz już będę wiedziała jak się zachowywać kulturalnie na stronie hihi.
mamaSZYMKA nie dziękuj tylko się trzymaj ;). Wyobrażam sobie jaki stres w Tobie się utrzymuje, przechodziłyśmy to samo, teraz musisz wszystkie siły skierować na siebie. Kiedy powiedziałam mojemu synowi, że mam raka on odpowiedział " mamuś pamiętaj walczy się do końca i nadzieja nie umiera nigdy" tego się trzymałam i Ty też wygrasz z tym paskudem <3
Co ja robię, że moje wpisy się dublują i troją?
mamaSZYMKA już Ci wszystko napiszę a więc miałam powiększony węzeł chłonny po prawej stronie, poszłam do rodzinnego, zrobiła usg, powiedziała, że zmutowany węzeł od brudnej klimatyzacji ;)ale dała skierowanie do onkologa. Tam zadziałali szybko po ich usg powiedzieli, że nie ma na co czekać i za dwa dni miałam go wyciętego z histopatologi przyszło, że to rak z przerzutu tarczycy bądź płuc. Czekałam na kolejną ekspertyzę bo na mojej tarczycy nie mogli nic znaleźć za to po prawej stronie szyi istny kosmos węzły powiększone zbijające się w pakiety. Zrobili tomograf biopsję która potwierdziła raka brodawkowatego z wariantem pęcherzykowatym. I tu was zaskoczę bo znaleźli mi guza 0,9 który przebił już torebkę dawał nacieki i rozgościł się w węzłach. Taki maluszek a tak się rozpychał w organiźmie. Operację miałam w Szczecinie na Arkońskiej blizna od prawego ucha do lewego obojczyka później jodoterapia w Gliwicach. Badania kontrolne wszystko w normie :D. Tylko ta woda w organizmie i ogólne osłabienie :/.
A teraz o Tobie wyobrażam sobie jak się martwisz :(ale głowa do góry. Przy operacji zawsze wycinają razem z tarczycą węzły środkowe szyi a zapewne miałaś robione usg i gdyby znaleźli odległe przerzuty wiedziałabyś. A ból gardła może masz ucisk tego guza albo osłabiony organizm i łapiesz infekcję ja też przed operacją miałam częste bóle i wiecznie zawalone zatoki. Ten rak rozwija się powoli i są bardzo dobre rokowania nawet przy przerzutach. Przytulam Ciebie chciałabym dodać Tobie otuchy :).
mamaSZYMKA już Ci wszystko napiszę a więc miałam powiększony węzeł chłonny po prawej stronie, poszłam do rodzinnego, zrobiła usg, powiedziała, że zmutowany węzeł od brudnej klimatyzacji ;)ale dała skierowanie do onkologa. Tam zadziałali szybko po ich usg powiedzieli, że nie ma na co czekać i za dwa dni miałam go wyciętego z histopatologi przyszło, że to rak z przerzutu tarczycy bądź płuc. Czekałam na kolejną ekspertyzę bo na mojej tarczycy nie mogli nic znaleźć za to po prawej stronie szyi istny kosmos węzły powiększone zbijające się w pakiety. Zrobili tomograf biopsję która potwierdziła raka brodawkowatego z wariantem pęcherzykowatym. I tu was zaskoczę bo znaleźli mi guza 0,9 który przebił już torebkę dawał nacieki i rozgościł się w węzłach. Taki maluszek a tak się rozpychał w organiźmie. Operację miałam w Szczecinie na Arkońskiej blizna od prawego ucha do lewego obojczyka później jodoterapia w Gliwicach. Badania kontrolne wszystko w normie :D. Tylko ta woda w organizmie i ogólne osłabienie :/.
A teraz o Tobie wyobrażam sobie jak się martwisz :(ale głowa do góry. Przy operacji zawsze wycinają razem z tarczycą węzły środkowe szyi a zapewne miałaś robione usg i gdyby znaleźli odległe przerzuty wiedziałabyś. A ból gardła może masz ucisk tego guza albo osłabiony organizm i łapiesz infekcję ja też przed operacją miałam częste bóle i wiecznie zawalone zatoki. Ten rak rozwija się powoli i są bardzo dobre rokowania nawet przy przerzutach. Przytulam Ciebie chciałabym dodać Tobie otuchy :).
Witam dziewczyny i chłopaki ;). Jestem rok po raku. Czwartego stopnia wycięto mi tarczycę i ok 100 węzłów chłonnych bo przerzuty były. Wszystko opanowane tylko cały czas gromadzę olbrzymie pokłady wody w organizmie. Mam pytanie czy ktoś z Was też ma taki problem? Ja już wykluczyłam sól z jadłospisu pije pokrzywę i opuncję jem pietruszkę i seler a mimo wszystko rano i wieczorem bez tab. odwadniających wyglądam jak balon. Proszę o jakiekolwiek spostrzeżenia i wskazówki ;(.