Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam wszystkich. Jestem tu po raz pierwszy i wiele czytałam o Waszych problemach. Dziś i ktoś mi bardzo bliski ma ten sam problem. Trafiliśmy z dnia na dzień do szpitala z bólem nerki. Okazało się że na jajniku jest torbiel czekoladowata 10x10. Wycięto jajnik i profilaktycznie drugi + jajowody. Lekarze zapewniali że torbiel jest niezłośliwa. Macicy i węzłów nie ruszali bo podczas operacji stwierdzili że wszystko jest w porządku. I przyszły wyniki histopatologiczne a tam: torbiel czekodalowata zawierająca komórki jasnokomórkowe G1/G2. W międzyczasie było robionych mnóstwo badań kolonoskopia, gastroskopia, prześwietlenie miednicy. Wszędzie czysto. Macica bez nacieków, węzły normalne to skąd ten wynik. Badanie krwi i wycięcie macicy i węzłów niedługo. Czy ktoś miał podobny przypadek? Badanie histopatologiczne było robione tylko raz póki co, a torbiel nie budziła podejrzeń...