Ostatnie odpowiedzi na forum
Ja mam już 72 lata. Jestem po 3 zawałach, wycięciu woreczka, połowy żołądka, cesarce za młodu i paru innych "brzucho-otwieraczach". W 2008 wycięto mi nerkę wraz z guzem. Druga po miesiącu przestała działać. W styczniu 2011 znaleziono 3 guzki w piersi. Mam przerzuty. Niestety nie mam już sił na ponowną walkę, ani zdrowia. Wykańczają mnie same dializy. Rodzina jest przy mnie. Córka opiekuje się mną 24h/dobę. Wiem, że się załamie po mojej śmierci. Nie wiem jak się z tego otrząśnie. Moim marzeniem jedynym teraz jest tylko "dotrwać" do ślubu wnuczki. Chciałabym zobaczyć ją w białej sukni, ale nie chcę, żeby pobierali się tylko z mojego powodu.
Pozdrawiam was wszystkich młodych, walczcie póki macie siły, bo na starość nic nie pomoże.