martitka5, Wspiera

od 2017-07-17

ilość postów: 76

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

gosik24 wiesz to takie płytkie gadanie że nastawienie to połowa sukcesu... jeżeli coś jest nie tak to nawet myślenie pozytywne nic nie daje. A fakty są takie że badania genetyczne często się sprawdzają. Super że lekarz Was uświadomił ! Ja musiałam wszystkiego sama się dopytywać. 

Cieszę się bardzo, że wszystko pomału wraca u Was na normalny tor. Wiem że ślub jest ważny dlatego trzymaj się ciepło :) 

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

Badania genetyczne owszem nie dają 100 % szansy na to że ja też mogę zachorować ale w dużej mierze się one sprawdzają. W końcu po coś ktoś je opracował a nie od tak sobie. W mojej rodzinie miała to jeszcze babcia, mama mojej mamy. Tylko że x lat temu kobiety nie latały tak do ginekologa aż tak, dopiero w ok 80 lat pojawiło się nagłe krwawienie z dróg rodnych itd. 

Nie nakręcam się tylko patrzę na to wszystko trzeźwy okiem. Jestem pod stałą kontrolą lekarza ginekologa który dodatkowo jest genetykiem. Wiem jak wygląda akurat leczenie niepłodności u par więc kliniki niepłodności omijam szerokim łukiem :) dobry ginekolog potrafi poprowadzić leczenie bez cudów wianków jak w super klinikach za milion monet :) 

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

Każde ukłucie zawsze rodzi niepokój. W mojej głowie pojawiła się nawet już myśl o niedrożności...;p...ale potem przeanalizowałam to wszystko i jednak odsunęłam ten pomysł. Moja mama przed chorobą miała kamienie na nerkach i podejrzewam że to one są przyczyną tego wszystkiego. W sumie jakimś cudem po operacji i radio kamienie znikły, (kilka razy robione USG) a że lubią się odnawiać to może właśnie się zaczynają znowu tworzyć.

Wszystko mi na to wskazuje że jestem obciążona, zresztą lekarz nie zaprzeczył. Mięśniaki chyba są początkiem tego nowotworu, nieleczone powodują nowotwór trzonu macicy. Po za tym niemożliwość zajścia w ciąże daje sygnał że mam cykle bezowulacyjne a to tez przyczynia się do tej jednostki chorobowej....no więc że tak powiem koło się zatacza. Owszem mięśniaki usuwa się ale też mają tendencję do odnowy więc w koło macieju to samo. Badania genetyczne mam w grudniu bo powiem szczerze że się wystraszyłam i muszę chuchać na zimne. 

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

W sumie tłumaczenie lekarzy ma sens więc trzeba być dobrej myśli. Z czasem człowiek zaczyna się godzić z diagnoza i zaczyna normalnie funkcjonować. Na pewno ogolenie głowy przez córkę niż obcą osobę lepiej wpłynęło psychicznie na Twoja mamę. Widzę że macie dobre podejście, więc trzeba to zwalczyć i żyć dalej. 

A teraz ja trochę z innej beczki. U mojej mamy pojawia się często ból brzucha po bokach tak bardziej. Tak sie zastanawiamy co to może być czy zrosty bo to już rok po operacji czy porostu DIETA ! a raczej jej brak. Bo w badaniach wszystko jest ok więc gdzie może być problem ?

Ten kto śledzi ten post dłużej wie że chora jest moja mama a ja założyłam ten topik dla rozładowania swoich wątpliwości. Był pewien moment że napisałam tu że zaczynam starać się o dziecko bo stan mamy w miarę możliwości już jest ustabilizowana. I po kilku moich cyklach itd okazało się że jest problem. Wszystkie moje badania wskazują że też skończę jak moja mama czyli na nowotworze trzonu macicy,a co lepsza dziś się okazało że mam mięśniaka macicy. Więc że tak powiem ten kto może niech rodzi dzieci w jak najmłodszym wieku. Nigdy nie brałam żadnej terapii hormonalnej itd. Jem zdrowo,wagę trzymam, ruchu mam dużo. Świadoma byłam że jestem obciążona genetycznie ale nigdy nie sądziłam że mnie to spotka znowu :/ 

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

Powiem szczerze że też spotykam się pierwszy raz z oczyszczaniem jelita przed zabiegami. Na logikę biorąc tak jak dziewczyny pisały wcześniej jest to męczące a dodatkowo osłabia organizm. Nie mam pojęcia co to ma na celu ale być może tam gdzie się leczycie tak jest przyjęte. Co szpital to inne zwyczaje i standardy. 

Tak czytam o tym goleniu głowy i aż mnie ciarki przeszły. Musiało być to dla Ciebie trudne ale widzę, że dzielnie sobie radzisz. Moja mama akurat tego nie przechodziła bo obeszło się bez chemii. 

Trzymaj się kochana i dawaj znać co i jak. Postaramy się coś doradzić i wesprzeć wirtualnie :) 

Buziaki 

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

U Nas po wizycie wszystko ok, cytologia i USG w porządku :) 

Co do leczenia Twojej mamy wydaje mi się że posunięcie nie jest głupie bo atakują dziada ze wszystkich stron i chemia i naświetlaniem. Więc chcą go wyeliminować w jak największym stopniu. Musisz pamiętać że do radioterapii rana musi być bez wysięku. Pytałaś lekarza czemu taka zmiana i w jaki sposób ma to zadziałać ? 

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

Trzymajcie się dziewczyny ciepło. My mamy w poniedziałek wizytę u onkologa kontrolną. Mam nadzieję że wszystko będzie ok :) 

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

Jasne że tak. Czasami rany potrafią tak sie źle goić że i kilka razy dziennie zmienia się opatrunek. Wiecie co lekarz to inna szkoła ale powiem szczerze że mnie trochę zdziwiło zalecenie onkologii żeby wietrzyć ranę. Zawsze mówili kleić żeby bakterie nie wynikały. A tu nagle takie coś, grunt to znaleźć złoty środek na to wszystko.

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

Każdy powinien indywidualne dobrać co komu dobre. Osobiście nie wyobrażam sobie chodzić z rana nie zaklejoną jak coś się sączy. Jeżeli w miejscu naklejenia plastrów pojawiają się odparzenia lub podrażnienia w aptece są specjalne preparaty które się stosuje na skórę przed naklejeniem plastra. Tworzą tzw barierę ochronną i tym samym skóra jest zabezpieczona przed klejem. 

Rak trzonu macicy G3

5 lat temu

Rana długo się będzie goić i długo pozostanie czerwona bo taka fizjologia gojenia. Wysięk też może się pojawić ale często są pozostałości tkanek które zostały przerwane w trakcie zabiegu więc to wszystko musi się oczyścić. Ważna jest systematyczność w zmianie opatrunków, octanisept nie jest zły, więc jeżeli się nic złego nie dzieje to spokojnie można to stosować. W taka pogodę jak teraz wietrzenie wskazane ale ja zaczęłam wietrzyć po całkowitym oczyszczeniu rany. I dla mnie było dziwne zalecenie żeby rana dotykała ubrania, więc zabezpieczałam ja nawet cienkim gazikiem. Moja mama też miała zalecenia żeby leżeć i za bardzo się nie forsować. Dieta białkowa przyspiesza gojenie się rany więc warto się nad tym zastanowić.