magg,

No, takie cos identyczne mialam:) tylko na moim przeskakiwalo sie przez rzeke po kamieniach i jakies tam byly utrudnienia ktore trzeba bylo przejsc. A teraz mam takie cudo http://ecsmedia.pl/c/konsola-przenosna-overmax-ov-gamer-2-czarna-b-iext25380020.jpg :) i 111 gier w srodku. Wiekszosci nie ogarniam ale mam czas:)

No Czarownica, cos w tym stylu wlasnie:) tylko ja mam teraz wersje nowoczesna z kolorowym ekranem:)

No to bylo w przenosni ze nie to pokolenie:) Wy pewnie na randkach bylyscie kiedy ja w te gierki gralam:)

Jestem. Nie spie juz tak. Wiekszosc dnia nie bralam tej morfiny i bylo ok. Teraz na noc wzielam zeby spokojnie spac. Ale odpuscilo krecenie sie w glowie i oglupienie wiec troche pochodzilam. Bol tez odpuscil raczej ale brzuch wypchany nadal, droznosc przecietna, krew ok. Dzisiaj spokojniejszy dzien chyba. Dostalam od znajomych zabawke, taki joistick z grami z dziecinstwa:) tak jak kiedys byly takie joisticki rosyjskie z bazarow, gierki telewizyjne. Tanki, bomber man i takie tam rozne:) nie wiem czy to Wasze czasy bo Wy pewnie bylyscie juz za "stare" na takie gierki wtedy a dzieci jeszcze nie mialyscie a ja takie przejsciowe pokolenie wlasnie jestem:) no i tak przypominam sobie o co w tym chodzilo i sie bawie pol dnia:)

Dziewczyny, u mnie troche lepiej. Laduja we mnie leki przeciwbolowe ktore oglupiaja i tylko spie bo jak wstane to kreci mi sie w glowie wiec nawet nie moge troche pochodzic zeby rozruszac te jelita. Wlasnie ruszylam ten temat i okazuje sie ze jak nie boli to nie musze brac a jak zacznie to mam powiedziec i dostane. A moze juz sie tam poukladalo i mozna odstawiac leki powoli.

Przykro z powodu Beatki. Niech odpoczywa w pokoju.

Lawendowa, Miłka i wszystkie dziewczyny. Dzieki za wszystkie mile slowa.

Czarownica, gratuluje wynikow. Oby tak zawsze juz bylo. A bedzie:)

Dziewczyny ja dzis zdycham z powodu podbrzusza. Nie spalam pol nocy, wymiotowalam. Teraz troche odpoczywam. Rano badania rtg brzucha i usg. Okreslono ze to z powodu zmian mnie boli i proponuja tylko leki przeciwbolowe i czekac do chemii czyli do przyszlego tygodnia. Chemia tylko moze pomoc. Jak nie jedno to drugie. Krew troche spadla ale jest ok. Tu sie znowu autostrada urzadza. Ciagle ktos przychodzi. Przymknelam oczy weszla siostra. Wyszla dzwoni tata ze jedzie. Pozniej kumpela z Gdanska to nie wypada odmowic. Wieczorem oczywiscie tez ktos bedzie. Rano juz byli. I nie trafia ze po ciezkiej nocy chce odpoczac. Najbardziej napiete dni spotkan w pracy byly lzejsze.

No tak wlasnie mysle bo sciagali gdzies miedzy zrostami. Lewe pluco bylo ruszane tylko raz, wtedy przy okazji bakterii. Pozniej utrzymywali ze to wyleczyli i nic sie tam nie zmienia, a to co jest to musi zostac i koniec.