Ostatnie odpowiedzi na forum
Nutka, po calej Bydgoszczy porozwieszane sa reklamy typu "Ania i Piotr przeprowadzili sie do Bydgoszczy i nie zaluja":) takze nieglupi moze pomysl z ta przeprowadzka;) reklama dotyczy otwarcia Ikei w Bydgoszczy.
Nutka, nadal jestes pacjentka w Lodzi wiec jak nie chcesz jechac do Wloclawka to w pierwszej kolejnosci sprobuj zrobic usg w Lodzi. Usg to usg, nie wiem czy jest sens od razu jechac daleko. Dopiero z wynikiem moze lepiej. Bedzie juz jakis poglad na sprawe.
Garcia, tak. Ja wzielam najpierw 6 cykli carbo+taxol. 3 pierwsze znioslam super. Od 4 zaczely sie problemy z krwia, pozniej z plucami, tachykardia. Po 6 chemii trafilam do szpitala na podkrecenie hemoglobiny, ustabilizowanie tachykardii co w sumie sie nie udalo. Po miesiacu dostalam nowa chemie caelyx. Poczatkowo czulam sie bardzo dobrze a po 2 tygodniach rozjechalo sie wszystko - krew, cisnienie, tetno, pluca. Leukocyty byly na poziomie 0,5 i jeszcze spadly. W ostatniej chwili dojechalam do szpitala bo podobno grozilo nawet sepsa. I tak mnie tu skladaja do kupy juz tydzien. Krew juz jest ok ale jeszcze z plucami walczymy.
Nutka, piszesz o wakacjach a ja niewiele brakowalo a kupilabym bilet do Moskwy. Tak jakos na poczatek sierpnia chcialam leciec. Dobre ceny byly a na poczatku czulam sie rewelacyjnie po chemii... dobrze ze sie wstrzymalam bo bym tylko kase wtopila i narobila zamieszania z wiza u klienta. Teraz za to przepadnie mi mozliwosc otrzymania rocznej wizy wielokrotnej bo w sierpniu mija rok od ostatniego pobytu.
Czarownica, wiem... niepewnosc do konca zycia. Choc podobno po jakims czasie przestaje sie myslec. Podobno...
Nutka, to jedz do Wloclawka i daj znac co Ci powiedzieli. Tam jest tylko chemia czy jakies oddzialy czy jak to tam wyglada?
Przeszlam kolejny spacer. Juz sie pogubilam ile tych dlugosci. Mysle ze z 10 bylo teraz. W sumie bylam 4 razy dzisiaj wiec chyba niezle jak na pierwszy dzien wojazy. Czuje pozytywny efekt.
Dziewczyny, stracilam panowanie nad jedzeniem!!! Zdrowy rozsadek mnie troche trzyma ale moglabym jesc cala dobe gdyby tylko pojemnosc byla:)
Czarownica, korzystaj ile wlezie choc ja jestem pewna ze u Ciebie i u Miłki sprawa jest zamknieta. Przed Wami tylko dlugie, spokojne i szczesliwe zycie.
Miłka, no to grubo z ta babka. Po 3 dniach po operacji jesli nie bylo powiklan to juz rzeczywiscie czas sie ruszac. A prof. W. mily, sympatyczny, ale potrafi byc bardzo bezposredni wiec wierze jak moglo go poniesc:)
Ja po tych spacerkach tez czuje ze trzeba sie ruszac. Szczegolnie nogi czuje. Pewnie nadal jestem oslabiona po calej tej akcji ale jednak nogi mialam zawsze dosc dobrze wychodzone a teraz prawie wata wiec trzeba nad tym popracowac.
30-stka aktualna, zapraszam, ale dopiero za rok z malym kawalkiem:)
8 dlugosci pol korytarza zaliczone szybkim tempem bo ja wolno nie umiem. Ciagnie mnie zeby usiasc jak najszybciej tzn. zaliczyc dystans jak najszybciej. Nogi miekkie ale daly rade. Tetno na starcie ok. 70 i na zakonczeniu po paru chwilach tez. Rano wyskoczylo na 120. Sprawdzam na komorce ale raczej mierzy poprawnie jak porownywalam wiele razy z prawdziwym aparatem. Pozniej jeszcze powtorze zadanie. Teraz zasluzona przerwa:)
Tak, dobrych wiesci tu duzo i to bardzo cieszy. Ja tylko srednia zanizam bo ciagle cos sie dzieje. No ale na dzisiaj jest niezle wiec juz chwilowo nie marudze
Ewka, super! Wielkie gratulacje ze wszystko dobrze sie skonczylo!
Czarownica, siedze w bloku startowym ale jeszcze jakos tak mi komorka w rece wpadla...:) ok. Ide. Wracam za 10min, moze 15. Dluzej nie wyrobie i tak