kaska82,

i jeszcze jedna kwestia ważna dla naszej przyszłej diagnostyki. Jeżeli nie ma przeciwwskazań lepiej rodzic naturalnie. Po NP latwiej później w kolposkoppii dostać się do kanału. Po CC trudniej. Ja niestety po 2 CC 

4 miesiące po konizacji zrobiłam cytologię z wynikiem dobrym i po 8 miesiącach zrobiłam kolposkopię. Podczas kolposkopii nablonek wyszedł prawidłowy bez cech infekcji HPV zato wyszło, że po konizacji zamknęło mi się ujście zewnętrzne kanału od strony macicy. Jako że karmiłam to  na szczęście nie miesiaczkowalam . Ale czekał mnie zabieg  otwarcia i przy okazji histopat. W histopacie naszczescie czysto. Przestałam karmić miesiączka wróciła i mam nadzieję, że już nie zarośnie. Ale u mnie to była kwestia nałożenia się kilku niekorzystnych czynników. Bardzo rzadko się to zdarza. 

Hej dziewczyny. Ja miałam zdiagnozowane CIN 2/3 na samym początku ciąży . W 12 tyg zrobiono mi histopat wyszedl CIN 2/3.  Kolposkopię robiłam co miesiąc. Bardzo się stresowałam, że rozwinie się to w kierunku mikroinwazji. Ciąża, stres, zmiany hormonalne podkręciły jeszcze bardziej mój strach. Na szczęście po ciąży w  3msc mialam konizacje i wyszedł cin2.  Czyli lepszy wynik niż w ciazy.W ciąży zupełnie inaczej wygląda szyjka i warto wybrać z dużym doświadczeniem kolposkopiste. I oczywiście przy kanale niewolno nic ruszać, można tylko obserwować tarcze. Znalazłam parę dziewczyn, które miały dysplazję cin3 w ciąży i nie miały w trakcie ciąży progresji w kierunku inwazji. 

I takich wyników się trzymajmy. U mnie też pozytywnie. Pierwsza kontrolna cytologia po konizacji i brak śladu zmian. Na dwie szczoteczki robiona  kolposkopię zrobię za miesiąc . Także wysyłam energię w kosmos i 3 mam kciuki za wasze wyniki.