Ostatnie odpowiedzi na forum
asica operował mnie chirurg co kiedyś pracował na Szaserów i polecił mi ten szpital i takim sposobem trafiłam tu.
Kawka to ja tak mam teraz przy odstawieniu stany depresyjne, wahania emocjonalne. A zmęczenie hmm staram sie nic nie robić bo właśnie sie szybko męczę. Jak widać jeszcze długa droga :( A na jakim poziomie miałaś TSH przed jodowaniem jeśli pamiętasz?
no to mnie kawka pocieszyłaś z tym dostosowaniem że to długo trwa :( Miałam nadzieje ze wezmę jod, dostane hormony max miesiąc i będzie ok. Masakra to ja nie wiem jak ze mną wytrzymają w pracy. Na dzień dzisiejszy jakbym miała pracować? Nie wyobrażam sobie tego bo mam bardzo stresującą prace - dyscyplinarka jak nic by była. ;)
asica ja od razu na jod leczniczy 18.06 na Szaserów.
Każdy organizm inaczej reaguje to nawet kawka potwierdzi. Więc na zapas sie nie przejmuj. Może nawet nie odczujesz że odstawiłaś?
Co do pracy to na L4 jestem od wyniku biopsji. Nawet myślałam po operacji wrócić ale szpitalne kończyło się tydzień przed odstawieniem hormonów. A że miałam tez problemy małe z ta szyją, hormony nie dopasowane wiec tez taka chodziłam "dziwna" to tez lekarz stwierdził że nie wiadomo jak się będę czuła całkiem bez więc na szczęście siedzę w domku. A Ty pracujesz?
asica jestem 2 tydzień po odstawieniu hormonów i nie ukrywam ze z każdym dniem jest gorzej. Najbardziej psychicznie - mam tak straszne wahania nastrojów z przewagą stanów depresyjnych. Sa dni ze bez kija do mnie nie podchodź ;) albo najchętniej w ogóle z łóżka bym nie wstawała, wyłączam tel i nie ma mnie dla świata (dobrze że jestem singielką ;) ). A z innych objawów co mam to jest mi jeszcze zimniej niż po operacji :D oraz straszne mrowienie nóg i lewej ręki. Pocieszające jeszcze 3 tygodnie do jodu. Ja przeżyje gorzej z moim otoczeniem ;)
A widzę że tez idziesz na jod z tego co zrozumiałam? Masz już termin? I gdzie??
kawka Ciesze sie z dobrych wyników :) Oby tak dalej. Chyba jedyny plus tej choroby prawie kompleksowy przegląd od czasu do czasu ;)
Cześć.
A ja z własnego doświadczenia mogę tylko dodać, że nawet niektórym nie warto mówić że ma się raka. Bo traktują po takiej informacji jak trędowatego. Z dnia na dzień człowiek przestaje dla nich istnieć. A przecież to że mamy raka nie znaczy ze jesteśmy inni. Fakt to jest choroba ale przecież potrzebujemy normalności żeby nie myśleć ciągle tylko o raku :)
Pozdrawiam i nie dajemy się :)
Kawka ciesze sie że wyniki ok :)
Kawka a jak wyniki tych badań co zrobiłaś? czy dopiero odbierzesz?
zaskoczona
no właśnie powiedział żebym wyluzowała ;) A tak na poważnie że taki przebieg że nic sie nie dzieje niepokojącego ufff a wyglądam jakbym sobie szlaczek namalowała ;)
kawka
takie badania to super sprawa. Jeden dzień i wszystko super :)
zaskoczona
musimy dobrze to znieść :) Pozytywne podejście to połowa sukcesu :) 3 dzień bez hormonów hmm zbytnio nie widze różnicy - zimno, stan poddenerwowania, zmienne nastroje tak jak wcześniej ;)
Trochę poczytałam i tak mi sie też wydaje że to zle dobrane hormony. Ale i tak dzis spanikowałam jak zobaczyłam bliznę - moja kreseczka nic nie widoczna zrobiła sie czerwona z odczynem jakby alergicznym i jakaś dziwna. Konsultuje sie dzis z chirurgiem bo to juz jest chyba dziwne. Więc dopytam o wszystkie moje bolączki ;)
Kiedyś lekarzy przez pare lat nie widziałam a teraz? Biegam jak kot z pęcherzem haha
zaskoczona dziękuje za odpowiedz :) Czy krótko? 6 tygodni po operacji to chyba juz długo. Cały czas sie oszczędzam dosłownie. To rozumiem że się musi zagoić, poukładać itp Nawet mnie zdziwiło jak chirurg onkolog po 2 tygodniach od operacji powiedział, ze mogę wrócić do zumbowania. Skonsultowałam to z innym chirurgiem onkologiem i tez nie widział przeciw skazań. I tak sie wstrzymałam z ćwiczeniami mimo wszystko do tego tygodnia ale to taka spokojna zumba z małym obciążeniem. Właśnie z nadzieją ze to może przejdzie. Bo nawet wejście po schodach mnie przydusza :( a po drugie właśnie samopoczucie w taki sposób chce sobie poprawić. Mam straszne wahania nastrojów (hormony nie dopasowane). Brałam hormony do dnia wczorajszego 100 a dziś zaczynam życie bez ;) 18 czerwca jodowanie :)