Ostatnie odpowiedzi na forum
Witam;)
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. BNiopsja nic nie wykazała, dopiero z wycinka wyszło, że to torbiele. Na usg u mojego męża wyszło, że to na tarczycy, a w czaie operacji lekarze zauważyli , że to blisko tarczycy. Dzięki Bogu, że to tak się skonczyło. Dzięki Bogu, że to tak się skonczyło. Pozdrawiam wszystkie kobiety i pamiętajcie miejcie nadzieję.
Zyczę miłego dnia. Życzę miłego dnia.
Cześć dziewczyny;)
Co do wyników męża to biopsja nic nie wykazała i mąż ma operacje w lipcu na usunięcie tego ale lekarz powiedział , że może coś wyjść przy operacji ale może to też być zapalenie tarczycy ale usunąć trzeba ale Dzięki Bogu, że biopsja dobrze wyszła. Dzięki Bogu, że sie niepotwiedziło usg. Trzymajcie się kobitki. Trzymam za Was mocno kciuki i powiadomomie Was jak już bedzie po operacji. Pozdrawiam Was cieplutko;)
Dziękuję Wam Kochane Moje. Miłego weekendu.
Wyniki we wtorek. Mam nadzieję, że bedzie dobrze. Dziękuje wszystkim za wsparcie.
kasiab
Nie miał, po prostu zrobił mu się mały guz i od miesiąca czasu i zaczął rosnąć. Właśnie nigdy się nie leczył i wyniki tarczycy we krwi były dobre.
Powiedział nam ,że mąż ma raka złośliwego. Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie wiedziałam czy to może byc na 100 % ale z tego co zrozumiałam to Pan lekarz był pewien. Nigdy nie zapomne miny mojego męża. Jesteśmy młodym małżeństwem i mamy małego syna i gdy to usłyszałam to myślałam , że się świat zawalił pod moimi nogami. Dziękuje za wsparcie.Cieszę się , że znalazłam to forum.Właśnie dzisiaj mąż ma mieć zrobione badania.
Witam;)
Wczoraj mój mąż na usg dowiedział się, że ma raka złośliwego tarczycy. Był to dla nas szok, myślałam, że zemdleje na tym fotelu. Mam pytanie czy lekarz może się pomylić, bo słyszałam, że może.Wyniki krwi wyszły mu dobrze i tarczycy też.Proszę o pomoc. Z góry dzięki;)