Ostatnie odpowiedzi na forum
Nie będę nic ukrywać, będę czekać na inny termin:/
Ona powiedz mi jaki opis USG był twojego guzka bo mój jest lity niejednorodny z nieco wzmożonym przepływie. Węzły nie powiększone.
ona25
Mnie lekarz pytał o okres i ustalił ze mną taki termin żeby było po no ale niestety stres zrobił swoje i organizm to nie sługa. Mam to ukryć chyba nie. sama niewiem co robić tak bardzo chciałabym być po, że stać mnie na różne szaleństwa.
Cześć dziewczyny;)
Czekam na operację, umieram ze strachu i chyba mi się termin przesunie:/ Dzisiaj dopiero zaczeła mi się miesiączka więc chyba raczej na środę się niezakfalifikuję na operację. I znowu to czekanie.
Dziewczyny nawet nie macie pojęci ile dla mnie takie słowa otuchy znaczą. Będę miała pewnie mnóstwo jeszcze pytań. Niestety mam chwilową awarię internetu (kurcze właśnie teraz kiedy znalazłam bratnie dusz) . Odezwę się:) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie:)
ona25
Tak fajnie opisujesz tego raka że jest" najlepszy ze wszystkich raków jakie można mieć" , że można tę chorobę przyjąć i mieć siłe żeby z nią walczyć i Żyć.
Mam nadzieję że jednak moje badania będą ok.
Dzisiaj już chyba nikogo nie znajdę aby mi odpowiedział na nurtujące pytania. Zajrzę tu jutro może się uda. Dobrej nocy wszystkim życzę:)
No tak trzeba myśleć troszkę o sobie. Już Cię lubię:)
Rybenka
ja mam koleżankę u której lekarka wyczuła1cm.guzek na piersi i bez biopsji stwierdziła że to zmiana łagodna i zleciła zbadać hormony. Czy to jest ok.?
Dziękuję kasiab za słowa otuchy.
Dzięki Rybenka:)
Miałam plany wakacyjne i nie wiem co teraz. Czy po operacji będę mogła jechać. operacja 4 lipca a wyjazd 27. Zjednej strony nawet mój stan psychiczny nie jest w wakacyjnym nastroju ale nie chcę popsuć wyjazdu mojej rodzince.
to wszystko tak mnie zaskoczyło. Tarczyce ignorowałam nawet jej nie badałam a tu nagle bęc 3cm. Szok ,który powoli próbuję opanować. Naczytałam się oczywiście różności i człowiek już chyba tak ma że zakłada najgorszą wersję. I te ciągłe pytania ; a jeśli to rak to jaki, a jeśli ten najgorszy to co wtedy:/ koszmar