Ostatnie odpowiedzi na forum
karolaols,- tak jak powiedziała Ci malwqa, to jest diagnoza. Zwróc uwagę na słowo "podejrzenie". Wiem, że to jest szok. Ale trzeba wziąć byka za rogi. Nie mamy innego wyjścia. Należy się tylko cieszyć, ze podejrzany jest brodawkowaty,który daje bardzo dobre rokowania ,a nie jakiś inny
justin -ze względu na termin operacji zdecydowałam się zostać. Raz kozie śmierć ! Nie bez wpływu na moją decyzję mial artykuł http://opole.gazeta.pl/opole/1,35086,13440027,Maja_superurzadzenie_do_operacji__Koniec_z_powiklaniami_.html
Chcę to mieć jak najszybciej za sobą
MANGO-Wiesz z kogo to tak mądry,refleksyjny cytat ?? :"Trzeba przez to przejść, zeby zacząć spać choć troszkę spokojniej ;-) " Z Ciebie !!! A więc : USZY DO GÓRY !! Będzie dobrze - musi być ! Nie ma innej opcji .
Gatta - dzięki B)
No to jestem w kropce.Jutro ,najpózniej pojutrze powinnam potwierdzić termin w Opolu,a zaczęłąm się zastanawiać czy nie zwiać.
Hej justin - zaproponowali Ci w Gliwicach jakieś konkrety? Na jakim etapie teraz jesteś ?
Dzięki za kciuki . Operacja w Opolu. Podobno na chirurgii w Szpitalu Wojewódzkim mają odpowiedni sprzęt i doświadczenie. A potem w zależności od wyniku badania histopatologicznego koniec albo skierowanie do Gliwic .
Witam w klubie ! Teraz ten temat dotyczy i mnie. Spodziewałabym się raczej zawału, udaru lub Parkinsona - bo takie choroby były w mojej najbliższej rodzinie. A tu wynik biopsji: cyt"obraz budzi podejrzenie raka brodawkowatego,do roznicowania z gruczolakiem szkliwiejącym i nowotworem rdzeniastym". Wszystkie badania dodatkowe w expresowym tempie. W poniedziałek (14-go) do szpitala, a we wtorek operacja- calkowite wycięcie tarczycy.