Ostatnie odpowiedzi na forum
Maximos, Mati trzymam za Was kciuki!!!!!!
Pozdrawiam wszystkich!
Kasiab co z Twoją scyntygrafią? kiedy będzie?
ja mam na styczeń zaplanowaną.
i mam pytanie z jaką częstotliowścią są robione? pierwsza po pół roku od jodu, a kolejne???
Ona czyli zmniejszył się węzeł?
Mati nie ma co się zastanawiać i przeżywać na zapas. Ja cieszyłam się na każdą tabletkę po 4 tyg nie brania hormonów, bez tarczycy. Wyobrażałam sobie jak się zmniejsza moje TSH i z każdym dniem czułam się lepiej:)
Ona ja o ćwiczenia się nie pytałąm, bo nie jestem typem sportowca he he. ale mam zamiar zapisać się na fitness, bo mam wysokie tętno.
Dziwne te zalecenia, jod jest potrzebny tarczycy, a my jej nie mamy, więc nam jest na plaster. Może być, i nie być.
Kasiab mam pytanko do Ciebie, jak byłaś w ciąży brałaś jod w tabletkach?
A ja jestem chora-przeziębiona:( chyba mam słabszą odporność po tej chorobie:/ mam wysoka gorączkę:/
Jorkga dziwne to leczenie u Ciebie, jaki to sens podawać jod półtora roku po operacji? zwł, że masz tam znajomości :)
Matti trzymaj się !
Margolciu doskonale Cię rozumiem. Ja pierwsze poddałabym się operacji, może nawet nie trzeba będzie jodu. więc odwleczą się staranka o kilka miesięcy. A na ten czas lekarze ginek. dadzą ci leki, żeby endometrioza nie szalała, bo i tak trzeba stosowac antykoncepcję. Potwierdzam co mówiły dziewczyny, że ciąża może przyspieszyć rozwój choroby. Zresztą jaki to byłby duży stres tyle czekać, skoro już wiesz. Ja przynajmniej nie wytrzymałabym.
ja 81' :)
Ona25 jesteś chyba najmłodsza.
Kasiab gratulacje! super, dużo zdrowia!
ja w pażdzierniku mam szpital, 3 miesiące od podania jodu, jakieś badania będą mi robić. Nie mam pojęcia co? Dodam, że w warszawie się leczę. Bania miałaś tak?
Fasola a gdzie się leczysz?
Komandos ja tez nie pomogę, nie wiem co to może znaczyć. Spróbuj się wcisnąć wcześniej do endo.
U mnie od razu z grubej rury przywalili- rak brodawkowaty z przerzutem do węzła chłonnego. Myślałam, że padnę trupem. Dopiero wizyta u lekarza przywróciła mi siły, na szczęście dostałam się na drugi dzień.
Mati podziwiam za waleczne podejście :) Tak trzymaj!