enni,

Anna nie wiem jak sie pisze wiadomosci:( niby jest napisz na Twoim profilu a nie idzie:(

Anna super:) szybko wraca,dacie rade:) napisze Ci wiadomosc prywatna jak mozesz to odpisz.

Anna dziekuje bardzo za wyjasnienie.Moja mama juz ma kartę DILO i ten numer kartoteki.Dr Siekiera powiedzial ze najlepiej jak na spotkanie z anestazjologiem bedziemy miec juz ekg i rtg,ktore mozemy zrobic u nas w miescie,a krew juz w CO.Wiec nie wiem czy zapisywac sie do piradni urologicznej do lekarza czy odrazu do anestozjologa? Jestem zakręcona jak swinski og o nek ;)

Wczoraj juz nie pisalam bo padlam jak kawka,o 23 bylam w domu.Po wizycie u dr Siekiery mama się troszke uspokoila.Oczywiscie czeka ją radykalna,ale dr powiedzial ze mozna jeszcze spróbować naswietlan,na co mama ze jest zdecydowana na wycięcie pęcherza na co doktor że bardzo dobra decyzja.No i powoli machina ruszyła,teraz badania i oczekiwanie na tel z Bydgoszczy o dacie przyjęcia. AnnaS masz jakąś pomoc? Na pewno jest Ci ciężko,bo maluszek potrzebuje duzo uwagi.Super ze maz dochodzi do siebie,jestescie juz po,na pewno wszystko sie ułoży,czego z calwgo serca Wam życzę.Dzisiaj mama ma dzwonic do Bydgoszczy do biura pocjeta o nadanie numeru kartoteki (tak to zrozumialam) jak bedzie ten numer to mamy go zawieźć do doktora i ta kartę DILO i czekamy za tel z CO.Mam takie pytanie,bo 2 tyg.przed przyjęciem na oddzial mama ma miec badanie krwi i spotkanie z anestezjologiem,czy na taka wizytę trzeba się zapisac? Jak to wyglada? Czy jedzie sie w ciemno?

Anna jestem jestem,jade wlasnie z Bydgoszczy,zajade do domciu to napisze co i jak,mam tez pare pytan do Ciebie

Anna trzymam kciuki <3 Wiesz ja tez mam roczne maluchy i syna 13 lat,a po slubie jestem 16 lat no i dzsiaij mialam kolędę:)

Anna nie dziwie sie ze nie bedziesz mogla spać.Kochana głowa do góry,musi być dobrze,nie ma innej opcji:) trzymam mocno kciuki za Twojego męża.Pewnie za niedługo czekają mnie takie same nerwy jak Ciebie. Ja juz sie stresuje wtorkiem i wizytą w Bydgoszczy. Powiem Ci że strasznie kocham moją mamuske i serce mi pęka jak patrze na nią.Staram się ją pocieszać i grac twardą,ale jak jej nie ma to rycze jak wół,nie wyobrażam sobie jakby mi jej zabrakło:( Mama również ma mega stres przed wizytą,biedna płacze a ja najchetniej plakalabym razem z nia... Aniu czekam na dobre wiesci jutro od Ciebie i spokojnej nocki dla Ciebie <3

Anna,ale pewnie nerwowke teraz macie,daj znac co i jak

Dona1955 Super wieści, ciesze się razem z Tobą i mam nadzieję, że za parę lat będę mogla napisac że u mojej mamy też jest wszystko ok:) Anna S moja mam rowniez jest na przeciwbólowych bo pecherz ciągle ją boli.Wczoraj pierwszy raz miala krew w moczu:( Twoj mąż mial sie stawic 2 do szpitala,a moja mama 2 ma wizytę u dr Siekiery,jestesmy o krok za Wami:) U Was operacja tuż tuż,ja już trzymam kciuki i czekam na wiesci od Ciebie,forum czytam caly czas,takze jestem na bieżąco

Kazik wyrazy współczucia <3