dorocia,

od 2015-08-14

ilość postów: 20

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

10 lat temu
Princess, trzymam kciuki!

Rak jajnika

10 lat temu
Ale mi chodzi właśnie o Ciebie :D Ja też nie mam raka, ale mam podniesiony marker tak jak ty tylko troszkę bardziej . Ciąży nie planuję, ale zastanawiam się jak trzymać tę rękę na pulsie. Mam i RM I TK w ubezpieczeniu ale trudno przecież chodzić co 3 miesiące.

Rak jajnika

10 lat temu
Ale mi chodzi właśnie o Ciebie :D Ja też nie mam raka, ale mam podniesiony marker tak jak ty tylko troszkę bardziej . Ciąży nie planuję, ale zastanawiam się jak trzymać tę rękę na pulsie. Mam i RM I TK w ubezpieczeniu ale trudno przecież chodzić co 3 miesiące.

Rak jajnika

10 lat temu
Samsara, jak często robisz badania kontrolne typu usg i rezonans?

Rak jajnika

10 lat temu
Właśnie odebrałam. CA125 jak poprzednio 55,44; HE4 nawet niższe 54,5 (było 63, norma do 76), CEA 1,69 przy normie do 5. CO chyba nie widzi potrzeby dalszej diagnostyki, internistka dała mi skierowanie na kolonoskopie w związku z tym opisem w rezonansie. Mogę jeszcze usunąć ten guzek z blizny i zobaczyć czy to wpłynie na marker. Nie mam więcej pomysłów. Jak Wam coś przychodzi do głowy to napiszcie proszę. Czuję że lekarze zaczynają na mnie patrzeć jak na histeryczkę i hipohondryczkę.

Rak jajnika

10 lat temu
Princrssa, ja też mam problem z karcinofobią. Zmarnowałam cały sierpień na zamartwianie się markerem i dopiero teraz jak zaczął się rok szkolny i muszę skupić się na dzieciakach (6 klasa więc tylko egzamin na okrągło maglowany) to poczułam się lepiej fizycznie. Nawet objawy tężyczki, którą naprawdę mam, ustąpiły. Ale jutro muszę w końcu odebrać te markery i jest mi niedobrze na samą myśl. Zastanawiam się czy jeśli byłyby złe to lekarka by zadzwoniła, że mam przyjść na wizytę (nie było o tym mowy jak byłam w CO ? Normalnie bałam się przez ostatnie dwa dni odbierać komórkę, bo tak sobie wymyśliłam.

Rak jajnika

10 lat temu
Lawendowa, Od siebie mogę dodać, że mój ojciec miał raka prostaty z którym poradził sobie śpiewająco. Wykryty wcześnie, bo on z tych badających, miał brachyterapię i to tyle. Leczenie zakończył ponad 10 lat temu, przeszedł je bezproblemowo i ma się świetnie do dziś. Niedawno skończył 83 lata. Jedyne co to ostatnio to wyszła mu nadreaktywność pęcherza po tym naświetlaniu. Ale to pikuś :D Także moje onkologiczne skojarzenia z prostotą są nadwyraz pozytywne jeśli tylko wcześnie wykryte i leczone. Pozdrów męża i pogoń go do lekarza.

Rak jajnika

10 lat temu
Lawendowa, Od siebie mogę dodać, że mój ojciec miał raka prostaty z którym poradził sobie śpiewająco. Wykryty wcześnie, bo on z tych badających, miał brachyterapię i to tyle. Leczenie zakończył ponad 10 lat temu, przeszedł je bezproblemowo i ma się świetnie do dziś. Niedawno skończył 83 lata. Jedyne co to ostatnio to wyszła mu nadreaktywność pęcherza po tym naświetlaniu. Ale to pikuś :D Także moje onkologiczne skojarzenia z prostotą są nadwyraz pozytywne jeśli tylko wcześnie wykryte i leczone. Pozdrów męża i pogoń go do lekarza.

Rak jajnika

10 lat temu
Zmartwiła mnie ta pogrubiała ściana. Wolałabym bez takich dodatków :/ Jutro odbieram wyniki markerów z CO, już się nawet nie mam siły denerwować.

Rak jajnika

10 lat temu
Napisane również że obraz taki sam niezależnie od fazy badania czyli jak rozumiem nie wzmacnia się po kontraście. To chyba ok?