dea1989,

od 2020-01-01

ilość postów: 21

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

4 lata temu
A i HE4 jest przekroczony: 64 przy normie do 60

Rak jajnika

4 lata temu
A zapomniałam dodać, że ten jajnik co ma tę zmianę cystyczną to jeszcze jest dopisane, że się składa z dwóch pól cystycznych o śr. 64 i 38 mm. Przepraszam, że post za postem, ale powyższego nie mogę edytować.

Rak jajnika

4 lata temu
Cześć Dziewczyny, ja nadal się diagnozuję i konsultuję. I powiem szczerze, że już jestem w kropce. Wczoraj miałam wizytę prywatną u lekarza gin-onk., który miałby mnie operować w przyszłym tygodniu. Badał mnie długo, wnikliwie zebrał wywiad itd. Co więcej, jemu udało się przeprowadzić w pełni transwaginalne i pierwsze co powiedział to, że wygląda mu to na wielką endometriozę. W badaniu wyszło, że torbiele mam na jednym a nie dwóch jajnikach (prawy czysty) a lewy "tworzy przestrzeń cystyczną o wym 87.64 mm o charakterze zmian sugerujących endometriozę", tym razem zatoka Douglasa wolna bez płynu. Ocenił też guzy Dopplerem i nie było stwierdzone cech unaczynienia świadczących, ze zmiana jest złośliwa. Dopytywałam go o markery, no bo ok CA 125 przy endometriozie takie możę być, ale jednak mam o 9 punktów przekroczone CA 15-3 - odpowiedział, że rzadko ale zdarza się podwyższony i kazał wykonać test ROMA. Wczoraj dostałam światełko w tunelu...a dziś wieczorem odebrałam wyniki testu ROMA. No i wychodzi na to że wszystkie 3 możliwe markery są podwyższone;/. Samo CA 125 - 154 (o 4 podniosło się w ciągu miesiąca więc niewiele jeżeli szukać jakichś pozytywów), HE 4: 53 (przy normie do 60,5) no i algorytm ROMA: 13,90% (norma do 11,4%). Co o tym wszystkim sądzić? Czy mimo 3 markerów mam jeszcze szansę - z Waszego doświadczenia - że to nie złośliwiec albo chociaż niezaawansowany? Jutro mam TK i w pt oraz pon konsultacje u kolejnych gin-onk...Pozdrawiam

Rak jajnika

4 lata temu
Nie mogę edytować postu (nie wiem czemu?) Miało być usg piersi, nie mammografia ;)

Rak jajnika

4 lata temu
Czarownica11, dziękuję za konkretne podpowiedzi. Tak właśnie w przyszłym tygodniu i jeszcze następnym mam łącznie 3 specjalistów, zaczynam od tego, u którego potencjalnie mam się operować i wypytam go twardo i konkretnie o to co mogą mi zapewnić. Bo jak mają mnie dwa razy otwierać albo coś sknocić to wolę ciut poczekać. Poza tym pokładam nadzieję w konsultacjach u tych najwybitniejszych w moim mieście. Generalnie czuję się źle, bo zarówno objawy brzuszne jak i osłabnięcia czy mroczki przed oczami (a to już miewałam przed wypadkiem-wtedy tłumaczyłam sobie ewentualną dziedziczną anemią teraz kto wie) ale jeżeli mam chwilę dłużej poczekać za cenę pewności, że ktoś komu powierzę życie zrobi wszystko co może to chyba warto. Oczywiście nie chcę też czekać w nieskończoność, bo i tak średni ze mnie teraz pożytek nawet jako pracownika, ale dzięki temu forum też zrozumiałam, że zarówno czas ale i właściwy ośrodek jest wskazany. Wiem, że trochę naokoło zrobiłam, bo mogłam od razu iść do tego najlepszego, ale po prostu wyparłam chyba kaliber informacji po pierwszych badaniach, prawdopodobnie z racji traumy, którą niedawno przeszłam. Ale wzięłam się w garść i teraz działam aż nadto. W środę mam TK - jestem ciekawa co wykaże. Mammografia wczoraj dobrze wyszła, nie ma też powiększonych węzłów, no ale dwa markery mnie nie lubią...Dobrego weekendu dziewczęta!

Rak jajnika

4 lata temu
Dziewczyny, jeszcze pytanie jak jest z tą kartą DILO? Faktycznie pomaga jakoś szybciej dostać się na operację? Bo ja komplet badań włącznie z tomografem będę miała do połowy miesiąca tylko co dalej, żeby nie tracić kolejnego miesiąca. Mnie brzuch i jajniki bolą cały czas, bardzo źle się czuję i mam poczucie, że chyba zaczął się wyścig z czasem...

Rak jajnika

4 lata temu
Mio, termin operacji został znaleziony w tamtym szpitalu najbliższy jaki się dało z racji braków kadry anestezjologicznej i wyszło miesiąc czekania, teraz i tak jestem w kropce bo nie ma najlepszych opinii o tym ośrodku, dlatego po tomografie idę prywatnie do dwóch sław onkologicznych i liczę, że któraś pilnie wyśle mnie na oddział...i zoperuje...

Rak jajnika

4 lata temu
Lipka, dziękuję za odpowiedź. Za niecały tydzień mam TK i kilka konsultacji ze znawcami tematu no i działamy. Wiem, że dopiero histpat ew. TK coś rozwieją. Jutro jeszcze usg piersi. Zbieram na razie diagnostykę i szykuję się na każdą ewentualność. Jak dobrze, że jest to forum, jako osoba doświadczona niedawno bardzo poważnym wypadkiem chyba bym tego nie udźwignęła psychicznie gdyby nie wsparcie innych kobiet. Pozdrawiam serdecznie

Rak jajnika

4 lata temu
Dziewczyny, pisałam w osobnym wątku. Ale w skrócie dwie torbiele na jajnikach, jedna z wyroślami brodawkowatymi. Mam wyznaczony termin operacji, ale jeszcze będę po tomografii konsultować się z onkologami czy nie wybrać innego ośrodka typowo onkologicznego do operacji. Chociaż nie wiem ile można czekać i czy to wskazane. Mam dwa markery podwyższone, CA 125=150, CA 15:3 = 34. Czy Wy przy raku jajnika ten drugi marker miałyście podwyższony?

moja historia i pytania do Was

4 lata temu

Bardzo Ci dziękuję za słowa otuchy, masz rację nie mogę się nadto zamartwiać, bo tylko gorzej na tym wyjdę. Oswoiłam się z sytuacją, porobię badania i mam nadzieję, że operacja nie przyniesie najgorszych wieści. Póki co, to co lekarz to dowiaduję się czegoś innego jak np. że w badaniu przez powłoki guz po lewej ma aż 8 cm i że lepiej żebym porobiła też inne markery...z drugiej strony im więcej ja i lekarze będziemy wiedzieć przed operacją tym lepiej. Na ten moment wzięłam się w garść i nie czarnowidzę tylko robię dalszą diagnostykę. Pozdrawiam