Ostatnie odpowiedzi na forum
Ależ emocje- niech to diabli. Człowiek zapomina o wszytkim i gryzie paluchy z nerwów!! brawo chłopaki!!!
Jasiu jesteś niesamowita!! Czyli u ciebie każda kolejna chemia to większy luz!!
Biedna Jasiu to musisz sobie przesunąc śniadanie Wielkanocne. Jak długo cie chemia trzyma?
Wasze historie i relacje z córkami dowodzą, że choroba moze być takim "catharsis" we wzajemnych relacjach. Mam dwóch synów i z facetami jest jednak inaczej!
Tak to prawda ale pamiętaj że dla nich też jest to nowa sytuacja. Oni też nie wiedzą jak sie zachować bo często jest to dla nich zaskoczeniem . Często to, co dla nas jest oczywiste, dla nich jest zupełnie nowe.
Do Ewci 53 masz racje z tymi łzami Czasami dobrze jest wyrzucić z siebie te złe emocje i po prostu po babsku się wyryczeć. U mnie to jest troche tak jak zresetowanie komputera.
Mój lekarz mówi że kieliszek wina nikomu nie zaszkodzi i co pare dni stosuje te zalecenia już kilka lat i jest ok. A więc wszystko z umiarem!
Ewcia teraz najważniejsze żebyś przygotowała się do leczenia. Nie wiem na kiedy masz termin operacji ale ważne żebyś nabrała sił bo organizm po operacji i potem chemii może" dostać w kość". Jedz dużo owoców i warzyw bo to poprawii wyniki krwi a to się przyda. Najważniejsze żeby już zaczeło się leczenie.
Ewcia to się stało i już tego nie odwrócisz. Ale możesz odwrócić przebieg choroby podejmując walkę i to co jest najważniejsze, walkę która możesz wygrać!!! tak zrobiło mnóstwo z nas! To jest krok we właściwa stronę Ja wiem, że to trudne i że teraz cię wszystko przeraża ale uwierz mi krok po kroku będziesz szła w kierunku zwycięstwa. Tak jak każdy z nas!!
Czy wiecie może co jaki czas mozna powtarzać scyntygrafie tarczycy?