Ostatnie odpowiedzi na forum
Czesc Wam. Jestem tutaj nowa, to znaczy czytałam wasze forum juz wczesniej, ale dopiero teraz odważyłam sie napisac. Mam mame chora na raka jajnika.Statdium 3c.Wiec same wiecie...bomba zegarowa.
Mama jest juz po 4 chemiach, 5 zostala przesunieta ze wzgledu na zle wyniki krwi.
Pisze, bo chce sie podzielic moimi obserwacjami.Jestem przy mamie prawie caly czas, w trakcie konsultajcji, wlewow itd. Widzialam juz roznych specjalistow, profesorow,chirurgow, rozne pielegniarki. I nigdy, zaden z nich nie wydal mi sie fachowcem w dziedzinie onkologii. Jakby, czegos mi w nich brakowalo. Jakby nie wierzyli w to co robia. Niespotkalam sie jeszcze z nikim kto by od poczatku do konca wytlumaczyl przebieg leczenia. Wiekszosc informacji dowiadywalam sie na korytarzu. U uwierzcie mi, jestem z natury upierdliwa, i naprawde lekarze nieudzielaja fachwych informcji.
I robia to tak sprytnie, ze czlowiek wystraszony swoja choroba, sam za duzo nie pyta.
Obecnie stoimy przed wyborem: gdzie wykonac druga operacje? Warszawa - Panek czy Olsztyn-MSWIA czy u Stefanowicza. Uwierzcie mi, kazdy z nich jest zupelnie inny. Kazdy ma swoja teorie.
Moze wy byscie udzielily jakies podpowiedzi?