Ostatnie odpowiedzi na forum
Mikywayka - co do okresu kwarantanny odnośnie dzieci - to mi inspektor mówił, że po okresie kwarantanny mogę normalnie z dziećmi przebywać, tulić je. Natomiast niewielkie promieniowanie w nas nadal jest, wiec ja przytulałam dzieciaczki ale nie spalam z nimi nawet po okresie kwarantanny, wychodząc z założenia, że wtedy to oddziaływanie jest długotrwałe, a więc potencjalnie niebezpieczne. Różne opinie się słyszy - raczej uspakajające od lekarzy, w necie bardziej straszące, trzeba sobie wyważyć...
Enyo, cieszę się że już po wszystkim i bez tych straszliwych potencjalnych powikłań ;). Co do jodu leczniczego w CO Wawa to opisywała go Karolaols na stronie 390. Ja niedawno też byłam na jodzie w CO i od siebie dodam, że CO jakiś czas temu skróciło pobyt z izolatce o 1 dzień, a więc są teraz dwie opcje: albo idziesz w poniedziałek - w wtorek dostajesz jod a w czwartek wychodzisz, albo druga opcja od piątku do poniedziałku. W razie czego pytaj. Panie pielęgniarki podkreślają by jak najmniej zabierać ze sobą do izolatki, bo wszystko to potem musi być w specjalny sposób utylizowane.
Mona12 - do wyrywania zęba z reguły jest dawane znieczulenie miejscowe, tsh nie ma nic do tego. Ja miałam niedawno wyrywaną ósemkę, ze znieczuleniem miejscowym, prześwietlenie też miałam (nieduża dawka). W międzyczasie miałam też inny zabieg w znieczuleniu ogólnym (mimo niskiego tsh).
trzy po trzeciej, ja na razie CO Wawa oceniam pozytywnie (aczkolwiek jestem dopiero po operacji i po dużym jodzie). Wszystkie wizyty są wyznaczane przez CO, o nic nie musiałam walczyć ;) Diagnostyka na miejscu tez ok, lekarze może oszczędni w słowach ale konkretni i nie bagatelizujący niczego. Pielęgniarki bardzo życzliwe.Po dużym jodzie wyznaczona konsultacja endokrynologiczna za 3 m-ce, po pół roku scyntygrafia diagnostyczna.
Trzy_po_trzeciej - jeśli chodzi o CO Warszawa , to ja bym Ci poradziła przyjechać w pierwszy możliwy czwartek rano (od 7.00 rejestracja), jako pacjent pierwszorazowy. W czwartki od 9,00 przyjmuje chirurg onkolog od tarczycy i z tego co mi wiadomo wówczas przyjmują wszystkich pierwszorazowych (ja też takim trybem pierwszy raz trafiłam na wizytę. Ja byłam wprawdzie przed operacją, ale czekały ze mną osoby po operacjach w innych klinikach). Chirurg obejrzy Twoje wyniki i też może Cię skierować na leczenie jodem w instytucie (od razu w gabinecie wykonują telefon i podają Ci termin jodowania). Ja obstawiam raczej jod leczniczy ze względu na to, że masz jednak 2 guzki, ale to już na miejscu lekarz zadecyduje. Termin jest zależny od zaawansowania, w standardzie ok 3-4 m-cy się w Warszawie czeka. Jeśli chodzi o samą pierwszą wizytę, to będzie to szybka konsultacja, na pewno nikt na żaden oddział Cię od razu nie położy, ok godz. 10 pewnie będziesz już wolna, kolejka przesuwa się b. szybko. Obejrzenie wyników, decyzja co dalej, wyznaczenie terminu jodu leczniczego lub diagnostycznego i do widzenia.
Enyo, co do zwolnienia i jego potrzeby to sprawa indywidualna. Ja się źle czułam po operacji i byłam 2 m-ce na zwolnieniu. Lekarz med. pracy była zdziwiona, że tak wcześnie wracam, ale ja jestem zadowolona, że wróciłam. Przepracowałam 2,5 m-ca i teraz idę na jodowanie. Nie wiem ile czasu będę na zwolnieniu potem. Natomiast od miesiąca jestem bez euthyroxu i w przeciwieństwie do innych osób, które opisywały swoje doświadczenia na forum, ja niemal nie odczuwam jego braku. Nie opuchłam, chodziłam normalnie do końca do pracy i na sport. Może huśtawki nastroju większe. Teraz to mam już mega stresa przed jodem (a w zasadzie głownie przed wynikami badania po jodzie), no ale trzeba to przeżyć. Generalnie po operacji schudłam 3 kg.
Ewka22 - chyba nie jest tak tragicznie z Twoimi przytarczycami, skoro tak krótko od operacji a dajesz radę na 2 Calperosach. Ja jestem prawie 3 m-ce po operacji, zaczynałam od 5 Calperosów, stopniowo schodzę, jestem na 2 i mam nadzieję dalej dawkę zmniejszać. Mi endokrynolog radziła kontrolować wapno, utrzymywać je w dolnych granicach normy - tak jak pisała Massi8989 - żeby pobudzić pozostałe przytarczyce do pracy a nie je rozleniwiać. Ja miałam wyciętą jedną przytarczycę, a pozostałe mocno niedokrwione po operacji.
Magdalena, w szoku jestem, te procedury są kompletnie nielogiczne moim zdaniem. A próbowałyście pozyskać kartę Dilo? Wtedy ten termin między podejrzeniem a zdiagnozowaniem raka jest ustalony i na pewno nie wynosi on kilku miesięcy tylko kilka tygodni. Zorientuj się jeszcze w tym temacie.
Konsultacja u innego specjalisty oraz rozważanie prywatnej operacji też są jak najbardziej sensowne, jeżeli z kartą Dilo nic nie zwojujecie. Z tego co wiem dr Stachlewska jeszcze w Medicover operuje.
Co do dalszego leczenia, to nie sądzę by prywatna operacja miała jakiekolwiek znaczenie do dalszego leczenia, jodowania to chyba nawet nie da się zrobić prywatnie.
A co powiecie na wieści z dzisiaj odnośnie podniesionego poziomu radiojodu 131 w Polsce w dn 9-16 stycznia? http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/radioaktywny-jod-w-polsce-stezenie-izotopu-w-europie,717854.html
Ja jestem wściekła, że taka informacja została utajona. Nie wiem czy ten poziom rzeczywiście nie miał znaczenia dla osób oczekujących na terapię radiojodem i dzieci.
Magdalena.92 i jak wieści po wizycie w CO Wawa?