angela100, Wygrał

od 2012-10-08

ilość postów: 39

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

11 lat temu
galaxie

Wiara, wiara, wiara…..pozytywne myślenie, tak, jak pisała anaw12….zamartwianie się i tworzenie historii, że po co mi to czy tamto, to masakrowanie siebie i wszystkich nam bliskich. Trzeba podejść, że MUSI być dobrze, a jak coś, to wytłuczemy to jodem….i już!!!Na prawdę, na oddziale jest tyle osób z różnymi przejściami tych silnych i tych, którzy nie widzą nic poza swoją chorobą, która urasta do potwora, którym faktycznie ta choroba jest, ale……..ja zawsze znajduję pozytywy i że są jeszcze bardziej potrzebujący ode mnie….tym przesłaniem obdzielałam niedawno wszystkie babeczki na oddziale….pomagało…w ubiegłym roku leżała ze mną 6-letnia Oliwka (na zamkniętym) co ta mała istotka przeszła!!!!….wspominaliśmy Ją z Panem Łukaszem (chyba każdy Go zna :-))….życzę wytrwałości, wsparcia i wszystkiego dobrego…..wierzę, że wszystko skończy się dobrze, bo nie ma innego wyjścia!!!I Ty też w to uwierz, nie można wątpić, trzeba zdrowo odżywiać się i do przodu…z całego serca życzę!!!

aniaw12
Nasze Państwo……walczenie o wszystko…wywalczanie, pisanie….mamy zawsze pod górkę, pewnie łatwiej pójdzie w UK…..u nas Cynomel niedostępny i miałam już go nie brać, i nie brałam przed diagnostyką, ale w Niemczech, nie ma problemu…tylko recepta i byłby, jednak nie było potrzeby. A do Ministerstwa dalej pisałabym, a co…..czasami jak nie oknem to kominem chyba trzeba wejść….życie uczy….ja odpuszczałam, ale ostatnio moje nastawienie do pewnych spraw zupełnie zmieniło się…..i czasami pomachanie szabelką przynosi efekty czego ci życzę :-) pozdrawiam

Rak tarczycy

11 lat temu
Zaskoczona

I wizyta była chyba 3 tygodnie po operacji, którą miałam w Łęcznej i to cudownie, że tam!!!!wszyscy się pytali gdzie tak ładnie miałam zrobioną operację :-))…24 stycznia 2012 operacja, 14 luty wizyta w Gliwicach. W związku z tak dużą odległością oczywiście zebrałam wszystko to co udało mi się zrobić z badań przed operacją no i oczywiście po - czyli karta informacyjna z leczenia szpitalnego (ta z operacji), protokół zabiegu operacyjnego (to podobno mus!, jak już jesteś po operacji)-zczegółowy opis przeprowadzonej operacji, wypożyczyłam preparaty i bloczki badania patomorfologicznego, wynik badania patomorfologicznego, biopsji, itp….
A na miejscu stanęłam w kolejce do rejestracji - potrzebny dokument, że masz ubezpieczenie, a potem to już leci….po kolei wzywają na krótką konsultację, potem badania krwi, usg szyi, a potem czeka się ponownie na spotkanie z lekarzem…rozmowa i otrzymujesz kartę konsultacyjną z wyznaczonym terminem na kolejną wizytę, ponieważ zostawiasz przy tym spotkaniu preparaty histopatologiczne do badania konsultacyjnego w Instytucie Onkologicznym. Na karcie miałam już kolejny termin wizyty - kontroli laboratoryjnej i był to 05.03.2012, a na tej w marcu od razu termin 09.03.2012 . na "jodowanie zamknięte". Moje rozpoznanie to pT2NxMo…. (miał 4 cm) i jak na chwilę obecną jest dobrze. Grunt to dobrego mieć endo i dobrze zrobioną operację, taką precyzyjną, jak już wycinać to czysto :-)…trzymam kciuki…..ja już po wizycie 03.01.2013, jodzie diagnostycznym 09.12.2013 r. i teraz termin na kontrolę onkologiczną na 13.08.2014 r. to tak w super skrócie…..wizyta jednodniowa zaczyna proces leczenia w Gliwicach, bo muszą zapoznać się z Twoim przypadkiem i wynikami…po prostu…życzę powodzenia….pozdrawiam

Rak tarczycy

11 lat temu
R....30
Oczywiście,że się go pozbyłaś....precz z nim. Ze mną też siedział parę dni, nawet koleżance go przedstawiłam, ale to "pikolino" i jesteś twardzielką...trzymam kciuki....spokojnej nocy....i wszystkiego dobrego

Rak tarczycy

11 lat temu
R…..30

Ja ze swoim "krabikiem" jeździłam na pierwszą wizytę do Gliwic, musiałam preparat wypożyczyć (akurat w moim przypadku) skurczybyk czarno - brązowy był…..ale mus…Gliwice badają sobie po swojemu jeszcze…jak to Oni….mają swoje i już…pozdrawiam

Rak tarczycy

11 lat temu
Ona26

Słyszałam właśnie, że tak bywa, przy małym jodzie. Przy "zamkniętym-dużym" piłam dużo wody plus kwaśności wszelkiego rodzaju, plus zastrzyki (nie pamiętam jakie-na to lepsze znoszenie jodu), a teraz "lajtowo" podeszłam bo co tam mała dawka, a jednak…..dziękuję pozdrawiam

Kasiab

Dziękuję za odpowiedź, jednak nie mam innych oznak…mąż też odczuwał, że piecze go skóra….poza tym co wcześniej napisałam moje samopoczucie jest na prawdę dobre :-) pozdrawiam

Rak tarczycy

11 lat temu
Kochani …..pytanko……ja po tym "małym jodzie-diagnostycznym" czuję się gorzej niż przy "dużym". Piecze mnie skóra, usta, koleżanka w mojej obecności po raz kolejny dostaje podrażnienia oczu, itp. Ja …. najgorzej rano i wieczorem niedobrze i biegunki, a jest mi tak zimno, że wczoraj wyłam bo nie wiedziałam co jeszcze mam na siebie założyć….była odzież termiczna, dres, szlafrok i koc + podwójne górskie skarpety… helllo??? no to i zamknięta w pokoju z kaloryferem na fulla….masakra….a jeszcze nie ma extra minusów za oknem :-)….pozdrawiam

Rak tarczycy

11 lat temu
ona!!!! Gratulacje z całego serca….niech fasoleczka rozwija się zdrowo……GRATULACJE!!!!!

Rak tarczycy

11 lat temu
aniaw12 dziękuję...ja taka zawsze pozytywna,aż strach pomyśleć jakbym zrobiła obrót o 180 hahaha
Fasola 1983. Dzieci są niesamowite...i niech tak śpiewa dalej....co za czad!!!!

Ona26. No ja mam już 39 buuuuuu......ale ocenilły mnie Panie teraz w szpitalu na 25 góra 27 wiosen.....a jak powiedziałam ile mam zrobiła się cisza hahahah..... Ale mam cudnego męża...no i od ubiegłego 2 kwietnia wymarzonego boskiego psa....jestem szczęśliwa. A niedługo będę ciocią bo mój brat będzie miał swoje pierwsze "bejbi", a moi rodzice wreszcie dziadkami......tak czasami bywa....nie mogłam się wcześniej zdecydować....potem operacja ginekologiczna mnóstwo mięśniaków wszystkie rodzaje (normalnie wywalają przy tym cała macicę, ale zostawili mi ją) plus inne drobne zabiegi z narkozą od której, jak mówią znajomi jestem uzależniona bo ja po operacjach, jakby nic za bardzo się nie stało haha....tyle w skrócie....

a co do NASZEGO raka.....jest bo jest....ale ja pracuje w komisji orzekającej.....my mamy szczęście! trzymajmy się tego! Pozdrawiam Wszystkich

Rak tarczycy

11 lat temu
Ona26
GRATULUJĘ!!!!!to cudowny czas przed Tobą….ja niestety już chyba nie doświadczę TEGO…najważniejsze, żeby wszystko potoczyło się dobrze!!!!To dopiero będą Święta :-)
Co do mnie …to dziękuję….tak czułam, że byka za rogi wzięłam :-)…chociaż nigdy nie trzeba być cwanym i pewnym siebie….ale pozytywne nastawienie to podstawa i takim oto podejściem zaraziłam kilka osób i uspokajałam (jak zwykle hahah)na salach ….zresztą spotkałam ponownie trzy miłe sąsiadki z leczenia rok temu :-)…a teraz dopiero w sierpniu 2014 na kontrolę :-) …pozdrawiam :-)

Rak tarczycy

11 lat temu
Witam serdecznie.....ja w trakcie powrotu do domu z Gliwic po jodzie diagnostycznym....wszystko super BO TAK MIAŁO BYĆ !!! Czego życzę Wszystkim i trzymam kciuki za Każdego z Was....pozdrawiam !!!