anee,

od 2016-03-28

ilość postów: 3

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak tarczycy

9 lat temu
pozdrawiam z izolatki ze Zgierza - nie mam nic do dodania do postu Aga2811, może jedynie to, że jest free wifi i powtórzę się o wodzie z cytryną i cukierkach, dużo należy wziąć. :) mnie przyjęli we wtorek, w śr dostałam już duży jod leczniczy (co też było śmiesznie... zapomnieli o mnie, bo lekarka czegoś nie przepisała do papierów i jakbym się sama nie upomniała i nie nalegała, to bym dzień opóźnienia miała ;p) a tak przed 17.00 już po tabletce byłam i rozpakowana w izolatce. razem z 3 innymi paniami wylądowałam, z tymże z powodu natłoku osób dwie panie z mniejszą dawką tego leczniczego już po 1 dobie zostały przeniesione na ogólny oddział (oczywiście z zaleceniami, żeby siedzieć w pokoju i unikać innych), trzecia pani dziś, a ja jeszcze siedzę w izolatce - bo miałam największą dawkę jodu - ale nie jestem pewna, czy mnie jutro nie przeniosą na ogólny, jeśli znajdzie się ktoś z przyjętych dziś, że po jutrzejszej scynto zdecydują i dawce leczniczej... ogółem jest ok, cisza i spokój i bardziej wizyta w sanatorium niż pobyt w szpitalu - ewentualnie z tym przenoszeniem z izolatek na ogólny jest zamieszanie, bo to przepakowywanie etc. :) ale na luzie, da się przeżyć. :) trochę mi po pierwszej nocy spuchły i obolały ślinianki, ale zaczęłam pić i ssać i się znacznie poprawiło. :)

Rak tarczycy

9 lat temu
a i jak to jest z soczewkami kontaktowymi? akurat mam jeszcze końcówkę miesięcznych, więc i tak bym się ich pozbyła za tydzień - można nosić?

Rak tarczycy

9 lat temu
cześć dziewczyny, jutro wybieram się na radiojod - czy któraś z Was leczyła się w Zgierzu? jak warunki, czy da się przeżyć? jakieś rady? i jak to w ogóle wygląda w tej placówce? 7.02 pożegnałam się z tarczyca przez 11mm brodawkowego, do którego po histopato doszło parę mikroognisk złośliwych w samej tarczycy jak i węzłach - przy okazji do zdiagnozowanej jeszcze wcześniej niedoczynności doszło mega rozlane, niewykryte wsześniej hashimoto (z krwi o dziwo nie wyszło), więc po paru dniach od operacji na letroxie 150 czułam się bosko. ale kazali mi odstawić leki od początku marca przed radiojodem i jestem małym, depresyjnym wielorybkiem z humorami - więc moje podstawowe pytanie - również do dziewczyn z pozostałych miast - jak szybko wróciłyście do tyroksyny po radiojodzie? :D bo przy życiu trzyma mnie jeszcze fakt, jak dobrze sie czułam po operacji na lekach. ;)