Rybenka, Wygrał

od 2012-01-18

ilość postów: 946

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak piersi

13 lat temu
To super! Wiwat mlodosc! Tak trzymac.
Rak piersi, hormonozalezny, z nadekspresja HER2. I wlasnie przy tej nadekspresji podaje sie herceptyne. Jesli komorki rakowe takiej nadekspresji nie wykazuja, to nie ma zadnego sensu podawanie herceptyny.

Rak piersi

13 lat temu
A jak sie czujesz po chemii? Poza bolem? Ja wlasnie zaczelam herceptyne z druga seria chemii, na rodzaj raka ktory mam ma ponoc bardzo dobre wrecz ZABOJCZE dzialanie.

Nie mam już siły

13 lat temu
Nawet nie przyszlo mi to jeszcze do glowy. Teoretycznie zreszta rak pecherza i rak piersi nie maja ze soba nic wspolnego. Raka piersi w rodzinie nie bylo, mialam bardzo dlugowieczne przodkinie, chyba kazda, poza mama, zyla ponad 80 lat. A rak pecherza to rak silnie nikotynozalezny, bardziej niz rak pluc. Mama palila.... Nie wiem, jaki sens mialoby miec badanie genetyczne. Raczej chyba warto by bylo zbadac moje dzieci.

Rak piersi

13 lat temu
Hej, ja rzeczywiscie nie mam czucia ani pod pacha ani na zewnetrznej czesci reki, to moze potrwac nawet kilka lat, powrot do normy. Bardzo sie ciesze, ze Tobie sie udalo nie miec przecietego nerwu. Ja sie ciesze, bo reka mi nie puchnie i juz wszystkie ruchy moge nia robic, a tuz po operacji nie moglam dotknac policzka.
Nie zostawalam tak dlugo w szpitalu, ale trzeba ufac lekarzom, ze wiedza co robia, ja przychodze tylko na jeden dzien.

Rak piersi

13 lat temu
Pewnie siedzisz teraz na chemii. Ja czerwona skonczylam i wlasnie jestem na Taxotaire, czerwona daje sporo mdlosci, oszczedzaj sie jak mozesz, kazda chemia jest rozna, i w zaleznosci od rodzaju nowotworu wybiera lekarz jej rodzaj. a czerwona jest skuteczna w raku piersi, daje 100% wypadniecia wlosow, za jakies 2 tygodnie juz to sama zauwazysz. Chemie przed operacja zwykle podaje sie, zeby zmiejszyc guz i wyciac go z bezpiecznym marginesem. Rzeczywiscie wiele zrodel podaje, ze rak nie lubi zielonej herbaty. Ale dieta zajmij sie juz po operacji i po leczeniu chemia, teraz bedzie ci trudno. Sluchaj swojego organizmu. Jestes mloda, silna i w tym przypadku to zaleta, bo watpie zebys miala klopoty z krwia w czasie chemii. Ale oczywiscie mozesz sie wspierac i jesc produkty bogate w zelazo, duzo owocow i warzyw, a w czasie czerwonej chemii pij duzo, ja pilam po 2 litry herbaty, albo zielonej albo zwyklej z cytryna. I strasznie chcialo mi sie pic piwa!! A nigdy nie pieje piwa, wiec to byla dziwna zachcianka, raz czy dwa jej uleglam, ale na szczescie mi minelo
Mi w czasie podawania czerwonej chemii dawano kostki lodu do buzi, wtedy zmiejsza to wystepowanie aftow. Ciekawa jestem czy Ty tez to dostajesz. Sciskam i jak bedzies zmiala sile to napisz, jak poszlo!!!

Nie mam już siły

13 lat temu
Witajcie,
8lat temu umarla moja mama, chorowala prawie 3 lata, za pozno wykryty rak pecherza. Tez nie umielismy rozmawiac z mama o jej odchodzeniu i teraz bardzo tego zaluje. Mama troche probowala, kilka rzeczy udalo sie jej powiedziec. Teraz ja jestem chora, rak piersi, poczatek leczenia i nie wiadomo jak sie sprawy potocza. Chcialabym moc z moimi bliskimi moc porozmawiac o tym, jesli sprawy przybiora zly obrot. Zeby moje odchodzenie bylo nie tylko obserwowaniem cierpienia. Mam gdzies tytuly ksiazek ktore mowia o tyn=m, zamierzam sie w nie zaopatrzec

Napisz Agasiu, co u Ciebie teraz slychac?

Rak piersi

13 lat temu
To czy dostaje sie hormony zalezy od wyniku histopatologicznego, rak piersi moze byc hormonozalezny, wtedy trzeba kilka lat brac hormony, albo nie jest hormonozalezny i wtedy nie ma sensu ich przyjmowac. Moj jest hormonozalezny i niedlugo po chemii zaczne przyjmowac hormony. Ciagle sie dziwie, ze mowi sie rak piersi a rodzajow tego raka jest tak duzo. Zycze wam dziewczyny jeszcze tuzina dzieci, ja mam trojke, i nie moge sie nimi nacieszyc

Rak piersi

13 lat temu
Ewciaak, super, jesli juz zaczynacz pocieszac to znaczy ze najgorsze za toba. Ja juz skonczylam czerrwona chemie, pamietaj ze musisz sie nastawic na odpoczywanie, ja akurat mialam malo mdlosci ( sterydy na to tez poamgaja), a to bywa roznie, pamietaj ze czas szybko plynie i bedziesz to miala szybciej za soba niz myslisz.
Barbara, zagladaj tutaj, bedziemy cie wspierac. Ale nie zapomnij, ze zyjesz i kazdy dzien moze byc fajny, najwiecej zalezy od ciebie. A moze poszukaj pomocy psychoonkologa? Zajrzyj na strone fundacji Ogrod Nadziei. Sciskam mocno wszystkie kolezanki

Rak piersi

13 lat temu
Ewciaak20 moja kochana, nie mozesz myslec, ze juz koniec, bo to po prstu nie jest prawda. To co jeszcze jakis czas temu bylo wyrokiem smierci juz takie nie jest! Musisz nabrac wiary w dobre zakonczenie, bo to naprawde dziala, sa na to silne dowody naukowe. Ja wlasnie mam za soba kolejna chemie, czuje sie podejrzanie dobrze, nie jest tak zle jak sie wydaje. Jakby twoj przypadek byl beznadziejny toby lekarze cie nie leczyli. A zawsze jest nadzieja ze przerzuty sa tylko w wezlach i wszystko ci wytna w czasie operacji, a jak nawet sie jakas komorka zaplacze to ja chemia zabije. Pisz, bedziemy cie tu pocieszac kochana

Rak piersi

13 lat temu
Wiem, ze trudno ci teraz myslec pozytywnie. Ale oczywiscie ze zyja i to bardzo dlugo, Zajrzalas na bloga Ani? Ona wlasnie jest dowodem, ze mozna, chociaz sa i trudne chwile. Kiedy masz pierwsza chemie? Wierz mi, na poczatku tez myslalam ze to koniec swiata. Ale pamietaj, zycie dzieje sie teraz, nie jutro! I zyjesz dzisiaj i ciesz sie tym ! I koniecznie kup sobie czarna kredke do oczu, jesli nie masz! Ja jestem lysiutka ale czarna kredka czyni cuda. I zrob impreze. Ja zaprosilam kolezanki i topilysmy raka w szampanie.... Mocno sciskam!!!